Bosacka znów apeluje do Polaków. Kupując popularny produkt lepiej zachować czujność
Katarzyna Bosacka wpadła na trop kolejnej afery. Za sprawą zdjęcia przesłanego przez jedną z obserwujących obnażyła najnowszy sposób producentów na nabijanie nas w butelkę. Tym razem sprawa dotyczy sosu sojowego. A raczej przyprawy o smaku tego sosu, która się pod niego podszywa.
Katarzyna Bosacka uczula na czytanie etykiet produktów spożywczych
Na oficjalnym profilu Katarzyny Bosackiej (z którego pochodzi powyższe zdjęcie) pojawiło się zdjęcie dwóch butelek sosu sojowego. Bo bliższym przyjrzeniu się etykietom okazuje się jednak, że to marna podróbka. Na dużym napisem “Sos sojowy” dopisano drobnymi literkami informację “przyprawa o smaku”. Jak widać producent jest na bakier nie tylko z uczciwością, ale również z gramatyką.
Lewandowska co minutę wrzuca do rosołu inny składnik. Ma ważny powódKatarzyna Bosacka wyjaśnia etykietę przyprawy krok po kroku
Jak zauważa Katarzyna Bosacka, teoretycznie wszystko jest zgodne z prawem. Producent w wyraźnym miejscu na etykiecie umieścił informację, że jego wyrób ma jedynie smak popularnego sosu. Chwila zastanowienia jednak wystarczy aby stwierdzić, że jego działanie jest nastawione na celowe wprowadzenie w błąd konsumentów.
Na etykiecie widnieje duży napis “Sos sojowy”. Dopisek o tym, że wyrób jest tylko imitacją zrobiony jest dużo mniejszymi literkami. Ponadto oczywista poprawna forma powinna brzmieć “przyprawa o smaku sosu sojowego” nie zaś “przyprawa o smaku sos sojowy”.
Firma wytwarzająca przyprawę oraz projektująca etykietę liczy na nieuwagę kupujących. W czasie pośpiesznych zakupów łatwo nie zauważyć niuansów, dotyczących poszczególnych produktów spożywczych. Dlatego właśnie Katarzyna Bosacka tak często uczula nas na podobne zjawiska. Jedynie dokładne studiowanie etykiet może uchronić nas przed kosztowną wpadką.
Co odkryła Katarzyna Bosacka w składzie szemranej przyprawy?
Co to znaczy, że przyprawa ma jedynie smak sosu, nie jest zaś sosem sojowym z prawdziwego zdarzenia? Prawdę powie nam skład produktu. Kiedy porównamy go z oryginałem, zobaczymy oczywiste różnice, świadczące o niskiej jakości takiego wyrobu.
Prawdziwy sos sojowy ma krótki i przejrzysty skład. Znajdziemy w nim wodę, pszenicę, sól i oczywiście soję. Brak w nim za to sztucznych barwników i aromatów.
Co znajdziemy na etykiecie przyprawy o smaku sosu sojowego? Katarzyna Bosacka złapała się za głowę. Mnóstwo soli, cukry i aż trzy wzmacniacze smaku. Glutaminian monosodowy, guanylan disodowy, inozynian disodowy- tak skandalicznego składu ekspertka do spraw jedzenia dawno nie widziała.
Katarzyna Bosacka niestrudzenie powtarza- podczas zakupów czytajcie etykiety. Jak widać na powyższym przykładzie czujności nigdy zbyt wiele. Spójrzcie, co kryje producent pod etykietą projektowaną jak dla dzieci. Łatwo naciąć się nawet podczas kupna zwykłego masła.
Źródło: Instagram @katarzynabosacka