Co oznacza biały nalot na kiełbasie?
Jeśli kupujecie kiełbasę, pewnie nie raz zdarzyło się, że po przechowywaniu w lodówce pojawił się na niej nalot. A wiecie, co oznacza biały nalot na kiełbasie? Czy jest ona zepsuta, czy można ją nadal jeść? Spieszymy z wyjaśnieniami, byście nie mieli więcej wątpliwości.
Niektórzy w pierwszym odruchu, gdy zobaczą podejrzanie wyglądającą żywność, od razu ją wyrzucają. I z jednej strony jest zachowanie słuszne, bo jeśli nie mamy pewności co do jakości i świeżości produktu spożywczego, lepiej go nie jeść. Wszak o zatrucie pokarmowe nietrudno.
Jednak czasami może się zdarzyć, że wyrzucimy coś, co jednak wcale nie było zepsute. Produkt tylko w wyniku przechowywania nieco zmienił swój wygląd. A jak jest z nalotem na kiełbasie?
Co oznacza biały nalot na kiełbasie?
Biały nalot na kiełbasie czy innej wędlinie jest zjawiskiem dość częstym i całkiem naturalnym. Tak naprawdę na powierzchni wędliny krystalizuje bowiem sól i białko, a więc składniki wędliny.
Jeśli taki biały nalot zniknie po ociepleniu produktu w temperaturze pokojowej, możecie być pewni, że jest on niegroźny i taką kiełbasę spokojnie możecie jeść.
Nalot czy pleśń?
Niestety na wędlinach często też pojawia się pleśń. Jednak dość łatwo odróżnić ją od skrystalizowanej soli, bo po pierwsze pleśń jest puszysta, a po drugie raczej nie biała. Pleśń ma zwykle zielonkawą, szarawą lub niebieskawą barwę. Jeśli zobaczycie ją na kiełbasie czy szynce, wyrzućcie taki produkt, bo może wam zaszkodzić.
Trzeba jednak wspomnieć o wędlinach pokrytych szlachetną pleśnią, np. hiszpańskie salami czy kiełbasa. Taka pleśń nie jest szkodliwa, tylko dodaje produktowi charakterystycznego smaku i wyglądu. Informację o tym, że produkt zawiera szlachetną pleśń, znajdziecie zawsze na opakowaniu.
Na naszej stronie znajdziecie też inne, kuchenne porady. Sprawdźcie, jak pozbyć się mocnego zapachu ryby, a także jak wybrać odpowiedni tłuszcz do smażenia.
Źródło zdjęcia: canva/Mallivan
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy
Źródło: haps