Do Europy trafia ogromna ilość warzyw z Rosji. Mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia
Warzywa są ważnym elementem naszej diety. Jednak tylko te dobrej jakości. Niestety zalewa nas fala warzyw z Rosji, które nie mają żadnej wartości i są naszpikowane pestycydami. Ich jedzenie może być groźne dla naszego zdrowia.
Bez embarga na warzywa z Rosji
Gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, to Unia Europejska na agresora nałożyła liczne sankcje. Jednak jak się okazuje, nie objęły one warzyw. Dlatego wciąż trafiają one z Rosji do Europy, a tym samym na stoły Polaków. 20 maja w raporcie Systemu Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach pojawiła się informacja o zatrzymaniu transportu potencjalnie szkodliwych warzyw.
Ogórki zawierały pozostałości środka o nazwie Dichlorvos. Jest on stosowany do zwalczania szkodników. Warzywa ostatecznie nie przekroczyły polskiej granicy, ale sprawa wywołała dyskusję o warzywach, które wciąż trafiają z Rosji do Europy. Roman Włodarz ze Śląskiej Izby Rolniczej powiedział w rozmowie z portalem money.pl:
Zrobiłam tę zupę raz i teraz wracam do niej ciągle. Smakuje mi dużo bardziej, niż klasyczny rosółUtrzymujący się import warzyw z Rosji ma prostą przyczynę. Wynika z tego, że wbrew powszechnemu mniemaniu, nie ma embarga na żywność z tego kraju. Dwa lata temu po wybuchu wojny UE nie nałożyła embarga na wszystko
Warzywa z Rosji marnej jakości
Rosja stosuje też ceny dumpingowe i w ten sposób wpycha swoje produkty na światowe rynki. Ten kraj nie stosuje też polityki klimatycznej i nie dba o jakość produktów. Roman Włodarz ze Śląskiej Izby Rolniczej powiedział w rozmowie z portalem money.pl:
Coraz trudniejsza konkurencja z rosyjskimi producentami jest nie tylko polskim problemem. Rosja nie ma odpowiednika unijnego programu klimatycznego Fit for 55. Stosuje zupełnie inną politykę, jeśli chodzi o jakość i ochroną środowiska
Importerzy zrywają też etykiety, które informują, że produkty pochodzą z Rosji. Do Polski najwięcej z tego kraju trafia cebuli, ogórków, marchwi i rzepy. Warto podkreślić, że ogórki z Rosji naszpikowane są pestycydami. Tym razem udało się zapobiec sprowadzeniu tych warzyw na polskie bazary i do rodzimych sklepów.
Ogórki pełne pestycydów
Ogórki, których transport zatrzymano na polskiej granicy, zawierały Dichlorvos, czyli środek do zwalczania szkodników i chroniący warzywa przed insektami podczas przechowywania. Pestycydy w żywności są groźne dla naszego zdrowia. Stąd w Unii Europejskiej obowiązują tak restrykcyjne normy i kontrole. Pozostałości pestycydów mogą wywoływać w organizmie człowiek zmiany nowotworowe i uszkadzać układ odpornościowy.
Oprócz tego prowadzą do zaburzeń hormonalnych oraz chorób układu oddechowego, trawiennego, limfatycznego. Wywołują też zmiany skórne. Resztki pestycydów w żywność są szczególnie niebezpieczne dla dzieci, seniorów i osób, które palą papierowy i w nadmiarze spożywają alkohol. Pestycydy wzmacniają negatywne skutki tych nałogów. Pisaliśmy o cenach malin w tym roku. Podawaliśmy przepis na domowe mleko skondensowane.
Źródło: money.pl, fit.poradnikzdrowie.pl