Koszmarne znalezisko w polskim domu
W minionym tygodniu policjanci z Terespola odkryli coś rzadko spotykanego w jednym z okolicznych domów. Funkcjonariusze mieli informacje, że mieszkaniec domu, 69-latek, zajmuje się nielegalnym pędzeniem i handlem alkoholu. Wchodząc do domu, ich przypuszczenia okazały się prawdziwe - znaleźli prawie 100 litrów zacieru i gotowy alkohol.
Policja nierzadko znajduje wyjątkowe znaleziska w trakcie swojej pracy. O ile duża część z nich jest pozytywna, tak poniższa sprawa może niejedną osobę zniechęcić do jedzenia obiadu.
Produkcja napojów spirytusowych bez odpowiedniego zezwolenia i papierów jest nielegalne, a władze ścigają bimbrowników, którzy decydują się złamać przepisy. Nie inaczej było tym razem.
Źródło: Policja
Dalsza część artykułu znajduje się pod filmem:
Zacier w domu emeryta
Funkcjonariusze kryminalni z terespolskiego komisariatu mieli informacje, jakoby pewien 69-latek z gminy Zalesie zajmował się pędzeniem nielegalnego alkoholu oraz wprowadzaniem go do obiegu.
Po wejściu na teren posesji ich podejrzenia okazały się słuszne. Mężczyzna faktycznie prowadził bezprawną działalność, dlatego policjanci zdecydowali się przeprowadzić gruntowne przeszukanie.
W jej trakcie znaleźli plastikowe beczki wypełnione prawie 100 litrami zacieru. Na podstawie zdjęć można wywnioskować, że został on sporządzony ze śliwek, a piana na jego powierzchni wskazuje, że fermentacja była już gwałtowna.
Jaka kara grozi mężczyźnie?
Według polskiego prawa, bez odpowiedniego wpisu do rejestru, produkcja i sprzedaż alkoholu są całkowicie zakazane. Za taką praktykę można zostać skazanym na karę pozbawienia wolności do roku.
Mężczyźnie postawiono powyższe zarzuty, a więc jest kwestią czasu, zanim zapadnie w jego sprawie wyrok. Wielu internautów podchodzi jednak do sprawy z humorem i śmieją się, że przynajmniej zacier pozbawiony był chemii i konserwantów. A co wy sądzicie o interwencji władz? Dajcie nam znać w komentarzach na Facebooku.
Źródło: canva.com/KellyvanDellen Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: o2.pl