Masowe kontrole urzędników na restauracje
Lokale gastronomiczne nad morzem stały się w ostatnim czasie celem licznych kontroli Inspekcji Handlowej. Zgodnie z informacjami Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, służby odwiedziły bary, pizzerie, restauracje, zajazdy, karczmy i stacje paliw. Zeszłoroczny raport Inspekcji wykazał wiele nieścisłości, takich jak wydawanie zupełnie innych produktów niż zamówionych, czy oszukiwanie na ich wadze - dlatego z niecierpliwością czekamy na wyniki obecnego protokołu.
Nadmorskie bary i restauracje wręcz "pękają w szwach" od ilości klientów, chętnych na smażoną rybę z frytkami, schłodzone piwo czy szklankę zimnej coli. Duże upały i i zmęczenie wywołane zwiedzaniem skłaniają do odpoczynku przy talerzu czegoś smacznego.
Okazuje się jednak, jak pokazał raport Inspekcji Handlowej z zeszłego roku, że nie każdy właściciel gastronomii jest uczciwy wobec swoich gości. Dlatego Urzędnicy zrobili nalot na miejscowości turystyczne, w których tego typu przybytków jest najwięcej.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej:
Kontrole lokali gastronomicznych w miejscowościach chętnie odwiedzanych przez turystów
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przekazał dziennikarzom, że mnóstwo inspektorów odwiedziło w niedawnym czasie pizzerie, restauracje, zajazdy, karczmy, stacje paliw i bary, które najczęściej wybierane są przez turystów.
Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców wyjawił w programie "Money. To się liczy", że UOKiK nie dostarczył mu żadnych wieści, na temat zaplanowanych kontroli. Abramowicz dodał jednak, że urząd ma prawo do tego typu odwiedzin.
Rzecznik powiedział również, że w przypadku "kontroli na skróty" jest gotów włączyć się do postępowania i stanąć w obronie przedsiębiorców. Tego typu sytuacje miały już miejsce wcześniej w klubach fitness. W najbliższy piątek ma odbyć się konferencja prasowa, na której podane zostaną dane dotyczące powyższej kontroli.
Raport sprzed roku ujawnił wiele nieścisłości
Urzędnicy odkryli, że restauratorzy stosują całkiem sporo praktyk, mających na celu oszukanie klientów. W niemal 87 proc. lokali wystąpiły nieprawidłowości, takie jak za małe porcje, złe oznakowanie czy oszukiwanie na rodzaju mięsa, ryby i serów.
Najczęstszym sposobem na oszukanie klienta jest podanie przez lokal innego rodzaju produktu, niż zamówiony został przez konsumenta. W taki sposób zamiast soli restauracja przygotowuje, chociażby tańszą i gorszą jakościowo limandę żółtopłetwą.
Brakuje ci przepysznych i łatwych przepisów? Zajrzyj do innych naszych tekstów, w których zdradzamy tajniki wielu receptur. W tym artykule opisujemy najlepszy i najprostszy sposób na soczyste kotlety mielone. Ten tekst poświęcony został ogórkom konserwowym - tak prostej receptury nie znajdziesz nigdzie indziej.
Inną metodą są za małe porcje - goście gastronomii nie są w stanie zważyć wagi dania, a niewielkie kilkunastogramowe różnice są niezauważalne gołym okiem. Podczas piątkowej konferencji okaże się, czy restauratorzy dalej z taką intensywnością wprowadzają w błąd swoich klientów.
Źródło: mari_art, Getty Images
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Siekane kotlety z kurczaka z ananasem
Najszybsze i najlepsze ciasto bez pieczenia "telewizor", zrobisz je w 10 minut
Źródło: money.pl; podroze.se.pl