Otruła najbliższych czekoladą z arsenem
Gorąca czekolada, którą przygotowała Mary Frances Creighton, zabiła jej 47-letnią teściową oraz nastoletniego syna Creighton. Okazało się, że kobieta dodawała do deserów arszenik, czyli silną truciznę. Co ciekawe, przez lata uważano tę substancję za lekarstwo - już w starożytności podawano ją, chociażby na łuszczycę.
Gorąca czekolada doskonale rozgrzewa w zimne dni, dlatego często podawana jest zimą - siadając przy kominku z kubkiem parującego napoju ciężko o przyjemniejszy i bardziej przytulny klimat.
Nie każdy mógł się mimo wszystko czuć bezpiecznie w takiej scenerii, gdy w jego pobliżu przebywała Mary Frances Creighton, nazywana przez media "Borgii z Long Island" - przydomek nadany został jej na cześć renesansowej rodziny Borgiów, którzy umiłowali sobie arszenik jako główny sposób eliminowania przeciwników.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej:
Gorąca czekolada zabiła 47-latkę i nastolatka
Mary Frances Creighton przez lata potrafiła wymykać się wymiarowi sprawiedliwości. Jej ulubioną metodą zabijania było podanie arszeniku - bezwonnej i bezsmakowej substancji, która wywołuje objawy zatrucia pokarmowego.
Creighton podawała arszenik przy pomocy gorącej czekolady, czekoladowych puddingów i innych deserów, zawierających czekoladę. W 1920 roku zabiła przy ich pomocy swojego nastoletniego syna oraz zamożną teściową.
Po 3 latach namówiła do wprowadzenia się do niej jej nastoletniego brata. Po jakimś czasie chłopiec zaczął odczuwać bóle brzucha oraz suchość w ustach. Szybko zmarł w ogromnych męczarniach i konwulsjach, a jego siostra zgarnęła polisę na życie o wysokości 1000 dolarów, co w tamtych czasach było małą fortuną.
Trucicielka pozostała na wolności
Niedługo po powyższych wydarzeniach na policję wpłynął anonimowy list, w którym autor nazwał Creighton kłamczuchą. Następnie ekshumowano zwłoki, przebadano je i wykryto w nich obecność arszeniku. Mimo to kobieta nie przyznała się do zabójstw i pozostała na wolności jeszcze wiele lat.
Arszenik jak lekarstwo
W starożytności arsen, czyli jedna z form arszeniku, stosowany był w formie kropli na chorobowe zmiany skórne. W taki sposób wykorzystywano jego silne właściwości żrące. W niewielkich ilościach arsen nie jest w stanie zaszkodzić.
Jeśli chcesz poznać więcej ciekawostek, zajrzyj do innych naszych newsów. W tym artykule opisujemy tragiczne wydarzenia, po których zmarło niemowlę w niemieckim szpitalu. Ten tekst poświęcony został doskonałej recepturze na zapiekanego w serowo-śmietanowym sosie kalafiora.
W historii znane są jednak przypadki, kiedy ludzie chętnie przyjmowali najróżniejsze specyfiki z arsenem, które miały pomagać na malarię, nerwobóle, nowotwory i wiele innych. W większości takich przypadków pacjent szybko odczuwał potężne skutki uboczne arszeniku.
Źródło: travellinglight, Getty Images Pro
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
źródło: medonet.pl