To mleko rujnuje zdrowie, a Polacy leją do kawy bez opamiętania. Najgorszy wybór

Kawę pijamy zarówno czarną, jak i z dodatkami. Jednak z tych ostatnich nie wszystkie są sobie równe. Przebierając w asortymencie zabielaczy, łatwo o dietetyczną wpadkę.
Najgorsze mleko do kawy
Reputacja kawy jako pobudzacza i wyzwalacza energii do działania sprawiła, że pije ją więcej osób niż faktycznie może powiedzieć, że lubi jej smak. Pijemy więc kawę czarną, jednak czasem modyfikujemy mlekiem, przyprawami, czy też – o zgrozo – cukrem. Jednak nawet ci, którzy omijają słodzenie kawy jako takie, mogą wyrządzić sobie krzywdę.
Choć myśląc o cukrze w głowie mamy białe kryształki, które wsypujemy łyżeczką do kawy i mieszamy, większość cukru do naszego organizmu dostaje się inną drogą. Dodawany jest w dzisiejszych fabrykach do praktycznie każdego przetworzonego produktu – nie zawsze dla dosłodzenia, czasem jako karmelowy barwnik czy wzmacniacz smaku. Tak też jest z kawą.

Tych zabielaczy do kawy unikaj
Sięgnięcie po czarną, niesłodzoną kawę z mlekiem niekoniecznie jest złym rozwiązaniem. Tu problem może dotyczyć tylko ilości. Zwłaszcza sieci kawiarni w amerykańskim stylu znane są z rozmiarów swojej caffe latte, dostarczającej na raz do organizmu tyle mleka, że biedny nie potrafi sobie z tym poradzić. Jednak jedna-dwie filiżanki cappuccino dziennie z pewnością nie zaszkodzą zdrowemu organizmowi.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Gorzej jeśli sięgamy po produkty, które nazwą odwołują się do mleka, ale pod tym płaszczykiem czai się bogactwo składników. I tak – do najgorszych produktów do zabielania kawy należy mleko zagęszczone. Zwłaszcza to słodzone może mieć w składzie aż połowę cukru. W tej sytuacji nie ma się co szczycić faktem, że nie słodzimy kawy. W naszych żyłach i tak pompowana jest glukoza w monstrualnych ilościach.

Kawa bez proszku
Równie kiepsko pod kątem diety wypadają zabielacze w proszku. W nazwie mają śmietankę, ale na nazwie skojarzenie się kończy. Białka mleka (przeważnie z serwatki) to kwiatek do kożucha. Na kożuch składają się zaś tłuszcze utwardzane, syrop glukozowo-fruktozowy, substancje konserwujące czy przeciwzbrylające i wzmacniacze smaku.
Z tego samego powodu należy za wszelką cenę unikać gotowych napojów kawowych typu trzy w jednym, gdzie nieco rozpuszczalnej kawy połączone jest z cukrem i zabielaczem właśnie. Za cenę odrobiny wygody otrzymujemy napój, który nie jest kawą, za to jest pełnoprawną bombą kaloryczną.

Kawa z mlekiem – jeśli trzeba
Warto też pamiętać, że cukier to nie tylko to, co występuje pod nazwą cukier w naszej świadomości i na opakowaniach produktów. Fruktoza, naturalnie występująca w owocach, glukoza z miodu, laktoza z mleka – wszystko to także są cukry. Bilansując nasze dzienne spożycie ich w diecie, powinniśmy brać na to poprawkę.
Jest to tym ważniejsze, że dzisiejsi dietetycy dużo częściej wskazują na cukier niż na tłuszcz, jeśli chodzi o podstawowe przyczyny otyłości i wynikających z niej chorób. Cukier podnosi także poziom insuliny we krwi po posiłku. Ta zaś domaga się przekąsek, które dostarczają nam zbędnych kalorii. To właśnie on jest więc odpowiedzialny za błędne koło naszych dietetycznych nawyków.
Przeczytaj też o obecności mięsa w naszej diecie i rybie, którą powinniśmy przestać jeść.






































