Poszli do restauracji w Krakowie. Cena wody odbiera mowę, tylko dla bogaczy
Wyjście do restauracji staje się luksusem, na który stać coraz mniej osób. Jednak zdajemy sobie sprawę, że ceny jedzenia na mieście są wysokie. Okazuje się, że za napoje też trzeba zapłacić krocie. Woda w lokalu Ewy Wachowicz kosztuje stanowczo zbyt dużo. Zgadniesz ile?
Ile kosztuje woda w lokalu Ewy Wachowicz?
Za posiłki w barach i restauracjach płacimy coraz więcej. Rachunki z nadmorskich lokali wywołują zaskoczenie i niedowierzenie. Jednak nie tylko tam jest drogo. W restauracji Ewy Wachowicz w Krakowie ceny szaleją. I to nie tylko te za danie główne. Za zwykłą wodę też trzeba słono płacić.
Okazuje się, że pan Błażej wspólnie ze znajomymi odwiedził lokal Zalipianki, który należy do Ewy Wachowicz. Gdy ujrzał na paragonie cenę za wodę, nie mógł uwierzyć własnym oczom. W rozmowie z portalem Onet powiedział:
3 pomysły na zdrowe, domowe lody. Słodka niespodzianka na Dzień DzieckaKoszt karafki wody wynosił 19 zł, a widzieliśmy, że woda była przelewana z butelki. Rozumiem, że restauracja chce maksymalnie zwiększyć utarg, ale łatwiej po prostu podwyższyć cenę dania o 2-3 złote, w końcu do restauracji idę zjeść danie przygotowane przez szefa kuchni, a nie po to, by napić się wody przelanej przez kelnerkę
Za wodę z owocami- jeszcze drożej
Jednak to nie koniec niespodzianek, jakie czekały na pana Błażeja w krakowskiej restauracji Ewy Wachowicz. Woda z dodatkami kosztowała naprawdę słono. Pan Błażej powiedział portalowi Onet:
Nasze zdziwienie wzbudziła także karafka “marakuja brzoskwinia” oraz “truskawka z rozmarynem” w cenie 60 zł za 1 litr, bo była to tylko karafka wody z kilkoma owocami w środku
Rozczarowany klient podkreślał, że taka cena za wodę jest stanowczo zbyt wysoka. Podawał przykład zagranicznych restauracji, które zupełnie inaczej traktują kwestię wody do posiłku. Pan Błażej powiedział:
W zagranicznych restauracjach woda podawana jest często za darmo do posiłku. W końcu polscy restauratorzy mają aspiracje, by być na poziomie europejskim, zgadza się? To może w końcu, by wzięli przykład?
Ewa Wachowicz wyjaśnia
Portal Onet zapytał Ewę Wachowicz, która jest właścicielką restauracji Zalipianki, skąd tak wysoka cena wody. Restauratorka tłumaczyła, że podawana wody jest wysokie jakości:
Zarówno w mojej restauracji, jak i wielu innych w Polsce, nie ma zwyczaju podawania wody z kranu. Podajemy wodę butelkowaną, ze szkła, a nie plastiku, która ma swoją cenę. Do niej często dodajemy miętę, cytrynę i sezonowe owoce, czyli jest to napój w rodzaju lemoniady
Ewa Wachowicz tłumaczyła, że na ostateczną cenę ma wpływ wiele czynników, również drożyzna, jaka panuje w Polsce. W rozmowie z portalem Onet powiedziała:
Cenę napojów i dań w restauracjach kalkuluje się nie tylko w oparciu o cenę produktu, ale też o wynagrodzenie pracowników, czynsz, media i inne opłaty. To wszystko ostatnio w Polsce drastycznie wzrosło i widać to również w naszych restauracjach.
Zdaniem restauratorki darmowa woda w zagranicznych lokalach nalewana jest z kranu. Do rachunku doliczany jest też koszt serwisu, czyli około 15-20% kwoty od zamówionych dań. Pisaliśmy o cenach kebabów w Gdańsku. Informowaliśmy, gdzie można zjeść najtańszego schabowego w kraju.
Źródło: onet.pl