Uwielbianych polskich grzybów może wkrótce zabraknąć. Z powodem trudno się pogodzić
Schyłek lata i początek jesieni to wymarzony czas dla grzybiarzy. Wyruszają oni do lasów w poszukiwaniu najpiękniejszych okazów. Jednak pewnych lubianych w Polsce grzybów może niedługo zabraknąć. Wszystko przez zmiany klimatyczne, które mają wpływ na ekosystem. Naukowcy biją na alarm.
Zmiany klimatyczne, czyli co z grzybami?
Grzybobranie to prawdziwa przyjemność podczas, której do naszych koszy trafiają prawdziwki, kozaki, podgrzybki, czy kurki. Grzyby mają szerokie zastosowanie w naszej kuchni. Kurki dodajemy do jajecznicy, maślaki marynujemy, a z prawdziwków, czy podgrzybków przyrządzamy aromatyczne sosy.
Wiele osób latem i jesienią wyrusza na grzybobranie. Jednak naukowcy biją na alarm. Chodzi o postępujące zmiany klimatyczne, które mają wpływ nie tylko na temperaturę i gwałtowne zjawiska atmosferyczne, ale też na występowanie grzybów. Z tych informacji nie będą cieszyć się niestety grzybiarze.
Czy grzybów może zabraknąć w lasach?
Okazuje się, że klimat, który się ociepla, zmienia strukturę lasów w Polsce. Aktualnie przeważają lasy sosnowe, ale zmiany klimatu sprawiają, że sosna, brzoza, świerk, czy modrzew będą czuły się w naszym klimacie coraz gorzej. Natomiast w klimacie, który ociepla się, będą optymalne warunki dla jodły, dębu, buka szypułkowego i bezszypułkowego.
Taka sytuacja niestety będzie miała wpływ na występowanie grzybów. Te są zależne od drzew, bo otrzymują od drzew węglowodany. Natomiast grzyby dostarczają drzewom związki mineralne i wodę. Jeśli zabraknie w lasach niektórych drzew, to zabraknie grzybów, które rosną w ich bezpośrednim sąsiedztwie.
Czy prawdziwki znikną z polskich lasów?
Zbiory prawdziwków mogą zostać ograniczone z powodu szczególnego powiązania tego grzyba z borami iglastymi. Mniej sosen to też mniej kurek, podgrzybków, maślaków. Te grzyby są głównie związane z drzewami z rodziny sosnowatych.
Marta Kujawska z Instytutu Dendrologii Polskiej Akademii Nauk powiedziała w rozmowie z portalem tvn24.pl:
W perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat grzybiarze będą zmuszeni sięgać po inne gatunki grzybów, z wiązane z gatunkami drzew, które zastąpią sosnę, na przykład borowika usiatkowanego, występującego pod bukami, grabami i dębami.
Pisaliśmy też o niecodziennym okazie znalezionym podczas grzybobrania. Informowaliśmy też o grzybiarzu, który zarezerwował kanie.
Źródło: tvn24.pl
