Znalazł ogromnego grzyba na Podhalu. Gigant ważył ponad 1,5 kg, w sieci zawrzało
Grzyby w tym roku obrodziły jak nigdy. Przekonał się o tym grzybiarz z Podhala, który swoim odkryciem podzielił się na łamach Tygodnika Podhalańskiego. Inni grzybiarze wyrazili swoje opinie w komentarzach i o dziwo, nie wszyscy podzielają entuzjazm znalazcy. Powód może zaskakiwać.
Grzyby obrodziły w całej Polsce
Grzybiarze w tym sezonie nie mogą narzekać. Grzyby pojawiły się w każdym zakątku kraju, a Polacy masowo ruszyli po zbiory. W Internecie i mediach społecznościowych chwalą się swoimi zbiorami, a także udzielają sobie rad, gdzie występuje najwięcej grzybów i gdzie warto się wybrać.
Grzybowe szaleństwo wciąż trwa, ale konkurencję już teraz zdeklasował pan Kamil Dębski z Podhala. Zdjęciem swojego znaleziska podzielił się na łamach Tygodnika Podhalańskiego i od razu rozpętała się wrzawa komentarzy. Okaz, który zebrał, był naprawdę olbrzymi.
Żadne surowe jajko. Domowy majonez zrobisz zupełnie inaczej, zawsze się udajeGrzyby grzybom nie równe
Grzyb, który znalazł pan Kamil, okazał się borowikiem i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie waga znaleziska. Borowik ważył 1,6 kilograma, co czyni go jednym z największych grzybów z tego gatunku. Ponadto Tygodnik Podhalański na swoim profilu w serwisie Facebook zamieścił także film zarejestrowany przez grzybiarza, na którym widać inne prawdziwki pokaźnych rozmiarów.
Znalazca podzielił się również lokalizacją swoich zbiorów. Takie grzyby można znaleźć na Przełęczy Knurowskiej w Gorcach. Lokalizacja nie powinna dziwić zaprawionych grzybiarzy, którzy od lat wybierają się na Podhale w poszukiwaniu najlepszych okazów.
Grzyby zawładnęły Internet
Znalezisko podhalańskiego grzybiarza wywołało w Internecie małą burzę i podzieliło opinie internautów. Wśród komentarzy z gratulacjami i nieukrywanym podziwem znalazły się również i te, krytykujące zbieranie takich egzemplarzy.
Takich grzybów to nawet nie ważę, bo z tego nic nie będzie - napisała jedna z internautek.
Niby fajny jako ciekawostka, ale z drugiej strony po co zabierać takie stare grzyby do domu?- zapytała kolejna
Według wielu zbieraczy takie grzyby mają być stare, zarobaczone, a przez to nienadające się do spożycia. Mimo wszystko takie okazy są imponujące i warto dzielić się ich zdjęciami. Właśnie tak zrobiła druga część internautów, która była zachwycona grzybem znalezionym przez pana Kamila.
Kiedyś tam, 2,4 kilograma - napisał jeden z użytkowników Facebooka i podzielił się filmem, na którym zbiera ogromnego borowika.
Córka mojej koleżanki też znalazła giganta, miał 600gram - pochwalił się inny
A co ty sądzisz o znalezisku grzybiarza z Podhala?
Sprawdź, co powstaje z połączenia mleka i papryki. Dowiedz się, który sprzęt kuchenny zużywa najwięcej prądu.