Oszustwo "na kiełbasę" zdemaskowane
Kiełbasa i inne wyroby wędliniarskie są nie lada pokusą dla smakoszy. Pewien mężczyzna ze Śląska postanowił wykorzystać w niecny sposób zainteresowanie swojskimi produktami. Oszust powoływał się na rzekome wcześniejsze ustalenia z innymi członkami rodziny, które miały od niego kupować kiełbasę i wędliny. Po otrzymaniu zaliczki znikał bez śladu.
Nie da się ukryć, że produkty takie jak kiełbasa często goszczą na naszych stołach. Najbardziej cenimy swojskie specjały, które smakują przeważnie znacznie lepiej od tych dostępnych w sklepie. Okazuje się, że niektórzy widzą w tym szansę na oszustwo.
Policja zdemaskowała oszusta, który kusił ludzi swojską kiełbasą
Z całą pewnością kiełbasa odgrywa niezwykle istotną rolę w polskiej kuchni. Dodajemy ja do rozmaitych specjałów. Jakiś czas temu prezentowaliśmy przepis na bajeczny obiad na bazie tego mięsnego smakołyku. Zazwyczaj kiełbasę kupujemy po prostu w sklepie. Jednak czasem zaopatrujemy się w nią u osób, które przygotowują ją samodzielnie.
Swojska kiełbasa jest nie lada pokusą dla smakoszy. Zdawał sobie z tego sprawę mężczyzna ze Śląska. Odwiedzał on różne mieszkania. Zapewniał lokatorów, że wcześniej rozmawiał z innymi członkami rodziny, którzy byli zainteresowani jego wyrobami wędliniarskimi.
Oszust prosił o zaliczki. Były to raczej niewielkie kwoty, które wynosiły od kilkudziesięciu do stu złotych. Osoby, które zdecydowały się na uiszczenie takowej zapłaty, nie otrzymały kiełbasy, a ich pieniądze przepadły.
Sprawa wyszła na jaw, gdy jedna z oszukanych osób zgłosiła się na komisariat. Poinformowała ona, że padła ofiarą wyłudzenia. Policja rozpoczęła śledztwo, które zaowocowało zatrzymaniem 55-letniego mężczyzny.
Canva / MagMos
Oszustwo „na kiełbasę” może zostać srogo ukarane
Mężczyzna był zaskoczony, kiedy w jego mieszkaniu pojawili się policjanci kryminalni. Podczas zatrzymania nie stawiał oporu. Doprowadzono go na komisariat. Usłyszał tam zarzut popełnienia sześciu oszustw, jednego usiłowania oszustwa oraz kradzieży.
Taka pula przestępstw sprawiła, że mężczyźnie grozi nawet 8 lat więzienia. Policja nadal poszukuje poszkodowanych. Oszust grasował na terenie miejscowości Czechowice-Dziedzice. Z pewnością warto mieć się na baczności, ponieważ inni przestępcy, również mogą próbować swoich sił z tą metodą.
W toku śledztwa wyszło na jaw, że oszust podczas wizyty w jednym z mieszkań nie tylko próbował wyłudzić pieniądze na kiełbasę. Okazuje się, że ukradł on wówczas między innymi 800 złotych.
Trzeba przyznać, że oszuści są coraz bardziej pomysłowi i sięgają po zaskakujące sposoby na wyłudzenie pieniędzy. Warto wiedzieć, w jaki sposób Polacy oszukują podczas zakupów w sklepach spożywczych.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Polsat News
