Ceny jedzenia pójdą w górę. Prognozy nie pozostawiają wątpliwości
W ostatnim czasie bardzo podrożały produkty spożywcze. A prognozy niestety nie pozostawiają wątpliwości — ceny jedzenia pójdą jeszcze bardziej w górę. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, m.in. słabszy urodzaj, a także podwyżki cen paliw i energii.
Od kilku miesięcy obserwujemy w sklepach wzrost cen większości produktów spożywczych. W ich wyniku za te same zakupy musimy dziś zapłacić kilka-kilkanaście procent więcej niż wiosną czy w ubiegłym roku. Prognozy ekspertów nie są jednak pocieszające. Dlatego wiele osób robi zapasy i stara się korzystać z promocji.
Ceny jedzenia pójdą w górę. Prognozy nie pozostawiają wątpliwości
Jak podajemy za serwisem Wiadomości Handlowe — Prognozujemy, że dynamika cen w kategorii żywność i napoje bezalkoholowe w grudniu tego roku wyniesie prawie 6 proc. rok do roku, podczas gdy w grudniu 2020 r. było to zaledwie 0,8 proc. rok do roku — powiedział portalowi wiadomoscihandlowe.pl Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska. Prawdopodobnie najwięcej, bo aż o ponad 13 proc. wzrosną ceny warzyw. Według Jakuba Olipry jest to efekt słabszych tegorocznych zbiorów. Ekspert dodaje też — Silny wzrost cen zostanie odnotowany również w kategorii „oleje i tłuszcze”, o ok. 9 proc. rok do roku, głównie ze względu na drożejący olej roślinny i margarynę, co jest skutkiem wysokich na tle historycznym cen rzepaku — tłumaczy.
W związku z wprowadzonym na początku tego roku podatkiem cukrowym, o ok. 7 proc. w skali roku i w porównaniu do ubiegłego roku, zdrożały też napoje bezalkoholowe. Jak informuje Jakub Olipra — Silnego wzrostu cen, o prawie 6 proc. rok do roku, oczekujemy także w przypadku pieczywa i produktów zbożowych. To efekt wysokich światowych cen zbóż z uwagi na ich niskie zapasy — dodaje ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
Co jeszcze zdrożeje?
Zdaniem specjalisty, wzrosną też ceny mięsa. Jest to podyktowane głównie wzrostem cen drobiu związanym ze stratami w hodowlach na skutek ptasiej grypy. Z pewnością będzie to rzutować na ceny ryby i owoców morza. Jak dodaje Jakub Olipra — Z kolei produkty mleczne będą droższe o ok. 5 proc. w stosunku do tych z ubiegłego roku - informuje.
4-procentowego wzrostu cen ekonomista spodziewa się w kategorii „cukier, dżem, miód, czekolada i wyroby cukiernicze”. Pocieszają tylko ceny owoców — te powinny pozostać na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznych.
W naszym serwisie często informujemy o bieżącej sytuacji na rynku. Niedawno pisaliśmy o rosnących cenach na całym świecie, a także o wysokich cenach warzyw.
Źródło zdjęcia: canva/serikbaib
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: wiadomoscihandlowe
