Czy serki topione są niedobre dla zdrowia?
Serki topione są uwielbianym kanapkowym dodatkiem, a ilość rodzajów do wyboru może przytłaczać. Można kupić je z dodatkiem szynki, pomidorów, papryki, ziół i wielu innych. Jeśli uwielbiasz smak serków topionych na swoich kanapkach, mamy złe wieści.
Choć wydają się idealne na początek dnia, gdy nie mamy sił ani chęci na duże gotowanie, ich skład pozostawia wiele do życzenia. Aby zachować ich charakterystyczną konsystencję, producenci muszą dodawać do nich przeróżne substancje, które nie są zdrowe.
Serki topione mają bardzo zły skład
Proces produkcyjny jest bardzo prosty. Zwykły ser przetapia się w temperaturze około 95 stopni Celsjusza, a następnie dodaje do niego emulgatory i topniki, które pozwalają utrzymać konsystencję pozwalającą na rozsmarowanie. Topniki to między innymi kwas winowy czy kwas cytrynowy.
Najczęściej do przetopu wykorzystywane są sery z wadami produkcyjnymi. Sery o niewłaściwym kształcie czy brzydko wyglądających dziurkach nie sprzedałyby się, więc producenci używają ich do zrobienia serków topionych. Najgorszy wpływ na zdrowie mają jednak konserwanty.
Serki topione mogą wytrzymać w lodówce nawet kilka lat
Długa data przydatności serków osiągana jest właśnie dzięki wyżej wymienionym konserwantom. Ich obecność tworzy środowisko, w którym nie mogą rozwijać się żadne bakterie czy pleśnie. Ogromna ilość soli także negatywnie wpływa na ludzki organizm.
Chcesz poznać więcej ciekawych wiadomości ze świata kulinariów? Sprawdź ten artykuł, w którym wyjawiamy największy sekret Kinder Niespodzianki. W tym tekście z kolei pokazujemy najnowsze produkty, które już niedługo będą dostępne w sklepach Lidl.
Niektóre serki nie mają nawet w składzie sera, wtedy nazywane są wyrobem sero-podobnym. Takie produkty wypełnione są utwardzonymi tłuszczami roślinnymi, które zawierają dużo nasyconych kwasów tłuszczowych - te podnoszą poziom złego cholesterolu i przyczyniają się do rozwoju chorób układu krwionośnego.
Źródło: ELizabethHoffmann, Getty Images
Krótka historia serków topionych
Jej początek sięga pierwszych lat XX wieku. Wtedy coraz większą popularność zdobywały sery długo dojrzewające, dlatego postanowiono znaleźć sposób na wydłużenie ich daty przydatności do spożycia. W 1911 roku Walter Gerber ze Szwajcarii rozpoczął produkcje sera topionego, który powstawał poprzez roztopienie emmentaleru.
W 1912 roku Gerber zaczął dodawać do sera cytrynian sodu, popularny konserwant żywności. Rok później, Gerber we współpracy z Frtitzem Stettelerem zaprezentował światu produkt, który bardzo przypominał współczesne topione serki. Od tego czasu do formuły serka dodawano kolejne substancje chemiczne, które polepszały jego fakturę i wydłużały przydatność do spożycia.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: kuchnia.wp.pl; zdrowie.gazeta.p