Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Restauracje > Ostra reakcja kucharza na Kuchenne Rewolucje

Ostra reakcja kucharza na Kuchenne Rewolucje

Ostre słowa dotyczące Kuchennych Rewolucji
PAWEL SKRABA/East News

Ostatni odcinek kolejnej serii Kuchennych Rewolucji zaskoczył na wiele sposobów. Kucharz lokalu w Borach Tucholskich sceptycznie podszedł do pomysłu swojej przełożonej i na odwiedziny Magdy Gessler zareagował bardzo gwałtownie. Ostatecznie jednak przemianę przeszła nie tylko restauracja, ale również jej pracownicy.

Kuchenne Rewolucje słyną ze spektakularnych przemian lokali. Niektóre z odcinków są bardzo emocjonujące np. ten prezentujący historię gorzowskiego Baru Agata. Ostatnia odsłona programu również przyniosła niezapomniane przeżycia. Tym razem wydarzenia wywołać mogły sporo oburzenia.

Kucharz restauracji oburzony decyzją szefostwa

W odcinku piętnastym Magda Gessler odwiedziła lokal położony we wsi Żalno. Restauracja w Borach prowadzona jest przez zafascynowaną militariami rodzinę. Biznes nie szedł jednak najlepiej poza sezonem, dlatego też właścicielka zgłosiła się do programu.

Pan Maciej, który zajmuje się przygotowywaniem potraw, nie był zachwycony recenzjami, jakie jego daniom wystawiła restauratorka. Skrytykowała ona m.in. grochówkę, twierdząc, że żołnierze na poligonie nie najedliby się nią.

Nieprzychylnie wypowiedziała się także na temat odgrzanej w piecu konwekcyjnym kaczki i golonki, która według niej była zbyt długo gotowana i knurowata:

Przyjemności z golonki brak - podsumowała potrawę kulinarna celebrytka.

Kucharz nie przebierał w słowach, gdy mówił, co sądzi o wizycie Gessler:

Mam wy*****e, nie bawię się w takie klocki k***a. To nie na moje nerwy takie coś - tak wulgarną wypowiedź skierował do swojej szefowej, jednocześnie oświadczając, że nie zamierza brać udziału w Rewolucjach.

Jak dalej potoczyła się ta historia?

Prowadząca restaurację Pani Grażyna zdecydowała się podążać za wskazówkami Magdy Gessler i zmienić wystrój lokalu. Odświeżone zostało również menu, a po uroczystej kolacji nawet kucharz zmienił nastawienie do wizyty Magdy Gessler. Namówiony przez resztę ekipy ostatecznie uczył się gotowania pod czujnym okiem restauratorki.

Po powrocie do lokalu, obecnie prowadzonego pod nazwą „Zajazd Grasz w zielone?”, Gessler była zachwycona większością dań. Zwróciła jedynie uwagę, że przydałyby się poprawić jakość nóżek w galarecie i zwiększyć załogę, która ledwie nadążała z realizacją zamówień. Rewolucja zatem zakończyła się sukcesem.

Golonka
Podawana w lokalu golonka nie smakowała Magdzie Gessler

Źródło zdjęcia: canva/ShyMan

Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy

Źródło: fakt

Zapraszamy na nasz Instagram