Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Produkty > W sklepach sprzedają mięso, które tylko udaje polskie. Może być skażone groźną chorobą
Maciej Jurczyk
Maciej Jurczyk 04.03.2025 16:51

W sklepach sprzedają mięso, które tylko udaje polskie. Może być skażone groźną chorobą

mięso
Fot. Canva

Niepokojące informacje przekazuje branża mięsna. Według Polskiego Związku Niezależnych Producentów Świń mięso, które sprzedaje się w Polsce, ma nie pochodzić od polskich producentów, pomimo zapewnień na etykiecie. Nieuczciwa praktyka może mieć związek z chorobami zwierząt. 

Polskie mięso nie do końca polskie

O niepokojącej sytuacji na rynku Polski Związek Niezależnych Producentów Świń (PZNPŚ) poinformował Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w lutym br. Związek rolników domagał się wtedy, aby zmienić przepisy dotyczące oznaczeń umieszczanych na produktach mięsnych.

Według prezesa PZNPŚ – Bogusława Prałata – w Polsce sprzedawane jest mięso sygnowane jako polskie, a tak naprawdę pochodzi ono od zagranicznych producentów. Prałat w kontakcie z Polską Agencją Prasową nazwał takie działanie nieuczciwym i wprowadzającym klientów błąd. Na nieprawidłowym oznaczeniu cierpią także rolnicy. 

mięso w sklepie.jpg
Fot. Canva
Po prostu wlej kawę do mąki i wymieszaj. Za ten trik ktoś powinien dostać nagrodę

Jakie mięso sprzedaje się w Polsce?

Prezes związku wskazał także prawdopodobny kraj pochodzenia mięsa. Wiedza, jaką dysponuje, wskazuje, że mięso sprzedawane głównie w sieciach handlowych i oznaczone jako polskie, pochodzi z Niemiec. Taka sytuacja jest szkodliwa nie tylko dla konsumentów, ale przede wszystkim dla rolników.

Dalsza część tekstu pod filmem. 

Sprzedaż niemieckiego mięsa w Polsce przyczynia się do pogłębienia istniejącego kryzysu hodowców świń. Prałat wskazał także, dlaczego takie mięso jest oznaczone jako polskie. O tym fakcie wie mało kto.

Mamy obowiązek oznaczać w sklepach pochodzenie mięsa flagą. Niestety, jeżeli świnie przyjadą na przykład z Belgi i zostaną ubite w zakładzie w Polsce, ich tożsamość jest tylko przekazywana do zakładu przetwórczego na dokumentach weterynaryjnych. Następnie zakład, który sprzedaje mięso z tych świń, uznaje je za polski produkt – tłumaczy proces produkcji prezes związku. 

mię so w sklepie.jpg
Fot. Canva


 


 

Mięso z zagranicy zagrożeniem

Sytuacja, o której donosi Bogusław Prałat, jest o tyle niebezpieczna, że konsumenci nie są w stanie poznać rzeczywistego pochodzenia kupowanego mięsa. Takie informacje są dzisiaj bardzo ważne, ponieważ u naszych zachodnich sąsiadów wśród świń panuje pryszczyca. Jest to choroba wirusowa o dużej zaraźliwości wśród zwierząt.

Niemieccy weterynarze poinformowali o tym fakcie 10 stycznia br. Pierwsze trzy przypadki wystąpiły w Brandenburgii około 70 kilometrów od granicy z Polską. Import świń do naszego kraj powinien być więc zakazany. Prezes wskazał także, że obecnie sytuacja jest stabilna, ale trzeba ją kontrolować.

Na ten moment sytuacja wygląda obiecująco i wierzę, że w Niemczech nie ma więcej ognisk choroby – zapewnia Prałat.

świenie.jpg
Fot. Canva/artbyPixel

Inne kraje reagują na skażone mięso

Na wieść o skażonym mięsie zareagowała Wielka Brytania, która natychmiast wprowadziła embargo na niemieckie wyroby. Kraj, który mierzy się z tak poważną chorobą, narażony jest na straty ekonomiczne, dlatego może chcieć pozbyć się swoich produktów. Jednym z rynków, na które może trafić, jest Polska. 

Co ciekawe, na ten moment polskie władze nie zakazały importu niemieckiego mięsa. Spać możemy jednak spokojnie, ponieważ nasze służby weterynaryjne postawione są w stan gotowości. Wprowadzono kontrole oraz nakazano dezynfekcję pojazdów, które przewoziły zwierzęta parzystokopytne. Miejmy nadzieję, że to wystarczy. 

Sprawdź także, dlaczego zachowanie klientki w Biedronce wywołało skandal oraz dowiedz się, co dzieje się z pączkami, które się nie sprzedały

transport zwierząt.jpg
Fot. Canva