Klientka wściekła się i rzuciła talerzem w obsługę. Nie do wiary, co musi zrobić za karę
Sceny jak z filmu – atak na obsługę, ucieczka, policja i sala sądowa. Już to samo w sobie jest zaskakujące. Jednak dopiero wyrok sprawi, że się zdziwicie. Ale przyznacie, że sprawiedliwości stało się zadość. Szokująca historia z fast-foodu.
Zarządzanie gniewem
Każdemu zdarza się fatalna obsługa w restauracji. Albo błąd kelnera czy sprzedawcy, po którym odechciewa nam się jeść. Czasem są to karygodne zaniedbania a jedzenie, wiadomo, wywołuje emocje. Zwłaszcza, kiedy jesteśmy głodni. Jednak – uwaga – brak kontroli prowadzi do opłakanych skutków, szczególnie, kiedy naszą frustrację wylewamy bezpośrednio na obsługę.
Tak właśnie postąpiła klientka sieci amerykańskich fast-foodów Chipotle. Przy czym zwrot „wylać frustrację” zrealizowała w sposób dosłowny. A kamery w restauracji wszystko zarejestrowały.
Co pokazały kamery?
Na nagraniu, 39-latka z Ohio z całej siły wali miską swojego burrito w ladę, za którą stoi kobieta z obsługi. Widać, że wrzeszczy na nią przez niemal minutę. Dziewczyna z obsługi dyskutuje z nią, niestety, na nagraniu nie słychać, co mówi. Najwyraźniej nie uspokaja to klientki. W końcu łapie miskę z daniem i ciska ją prosto w twarz zaskoczonej kelnerki.
Dopiero wtedy obsługa i pozostali goście zaczynają reagować, usiłują zatrzymać i obezwładnić klientkę i jej towarzyszkę. Robią to jednak tak niemrawie, że wściekła klientka wsiada w samochód i odjeżdża.
Pościg
Kiedy rzucająca jedzeniem klientka odjeżdża spod restauracji z piskiem opon, ktoś z obsługi jest na tyle przytomny, by spisać numery samochodu. Restauracja zawiadamia policję. Policja przyjmuje zgłoszenie i uciekającą klientkę zatrzymuje w domu. Areszt, akt oskarżenia – świadków jest wielu, dowodem jest nagranie.
Jest 5 września. Ponieważ rzecz dzieje się w Stanach Zjednoczonych, a nie – dajmy na to – w Polsce, sprawiedliwość działa szybko. 28 listopad sędzia Timothy Gilligan z Sądu Miejskiego w miejscowości Parma w Ohio wydał wyrok. Kolejna filmowa scena, bowiem sędzia nie darował sobie kilku wychowawczych komentarzy. – Tak wyglądała pani odpowiedź na fakt, że miska burrito nie wyglądała tak, jak sobie pani życzy? To nie „Żony Beverly Hills”!
Sąd ma pomysł
Sąd w Ohio skazał oskarżoną na karę grzywny i 180 dni więzienia, z czego 90 dni w zawieszeniu. Sędzia Gilligan jednak nadal trzymał się wychowawczego charakteru wyroku. Zaproponował skazanej dwumiesięczną pracę w restauracji fast food w zamian za ograniczenie czasu więzienia do 60 dni. Decyzję pozostawił kobiecie. Restauracyjna rozbójniczka zgodziła się na to rozwiązanie. Nie wiadomo, czy restauracja, w której ma spędzać 20 godzin tygodniowo, będzie należeć do sieci Chipotle, której pracownicę zaatakowała, czy do jakiejś innej. W każdym razie niebawem stanie za ladą.