"Nie jedz, wyrzuć bez względu na stan opakowania". Lekarz ostro o skażeniu żywności przez powódź
Początek końca powodzi to ledwo początek problemów, które wiążą się z kataklizmem. Wśród nich jest zaopatrzenie w wodę i żywność. Główny Inspektor Sanitarny poinformował, jak należy postępować z produktami żywnościowymi skażonymi przez powódź.
Powódź a skażenie żywności
Pawła Grzesiowskiego, Głównego Inspektora Sanitarnego, znamy z mediów aż za dobrze. Często występował w telewizji podczas pandemii, a dziś znów musi wypowiadać słowa i wydawać ostrzeżenia, które dotyczą setek tysięcy ludzi. Chodzi oczywiście o niebezpieczeństwa związane z powodzią.
W obliczu powodzi nikt nie ma wątpliwości, że woda z ujęć na terenach zajętych przez wodę nie nadaje się do picia. Co więcej, wśród ofiar powodzi większość to właśnie nie zatonięcia, a zatrucia wywołane skażoną wodą czy jedzeniem. Dlatego tak ważne jest, by do powodzian w pierwszej kolejności docierały artykuły pierwszej potrzeby, czyli jedzenie, woda pitna i środki higieniczne.
Największy błąd podczas pieczenia piersi z kaczki. To dlatego jest twardaWyrzuć żywność z powodzi
Problem jednak jest jeszcze głębszy. Dlatego Główny Inspektor Sanitarny zabrał głos, by przypomnieć, że do wyrzucenia są wszystkie produkty, które miały kontakt z wodą. Dotyczy to nie tylko produktów bez opakowań i nie ma znaczenia, w jakim stanie jest opakowanie, w którym znajduje się żywność. Nawet puszki i zamknięte butelki mogą być niebezpieczne.
Otwierając nawet najszczelniejsze opakowanie musimy liczyć się z tym, że jego zawartość zostanie skażona chemikaliami, toksynami i drobnoustrojami, które znajdują się na opakowaniu. Nie ufajmy też domowym metodom czyszczenia żywności i uzdatniania wody.
Pomoc żywnościowa dla powodzian
Główny Inspektor Sanitarny przypomina też, że po każdym kontakcie z wodą powodziową należy dokładnie myć ręce i dezynfekować powierzchnie. Nie należy bagatelizować objawów choroby, takich jak biegunki, bóle brzucha czy wymioty. Do picia zaś używać wyłącznie wody z butelek. Stan wody w wodociągach jest na bieżąco monitorowany przez GIS, ale prywatne studnie trzeba koniecznie oczyścić, a następnie przeprowadzić ich badania.
Dla osób zamieszkałych na terenie powodzi to kolejny z wielu wymiarów klęski. Dlatego tak ważne jest, by włączyć się w akcję pomocy. Między innymi sieci handlowe uruchamiają specjalne zbiórki, w ramach których można przekazać część swoich zakupów do transportu dla potrzebujących. Zamiast pieniędzy możemy więc oddać zgrzewki butelkowanej wody, dobrze przechowujących się produktów spożywczych i higienicznych. Na południowym zachodzie Polski żywność jest teraz niezmiernie potrzebna.
Czytaj też: Lidl zamyka sklepy w związku z powodzią. Domowy sposób na muszki owocówki.