Okropne zachowanie matki w restauracji
Restauracja w galerii handlowej stała się miejscem ekscesu, obok którego ciężko przejść obojętnie. Nikt nie podejrzewał, że matka rozbierze swoje dziecko i doprowadzi do czegoś takiego. Fotografia ukazująca zajście szybko obiegła Internet.
Matka zrobiła coś niewyobrażalnego
Nie da się ukryć, że niejedna restauracja musi mierzyć się z różnymi ekscesami klientów. Jednak nikt nie podejrzewał, że ktoś pokusi się na aktywność, która spotka się z ogromną dezaprobatą internautów. Co zrobiła matka podczas wizyty w restauracji?
Wielu smakoszy zastanawia się nad tym, kiedy lokale gastronomiczne będą mogły ponownie przyjmować gości. Na razie musimy jeszcze na to poczekać. Niedawno w sieci zamieszczono zdjęcie, które najprawdopodobniej pochodzi z okresu, kiedy restauracje były jeszcze otwarte.
Okazuje się, że restauracja w galerii handlowej w ocenie matki z dzieckiem jest dobrym miejscem do zaspokajania potrzeb fizjologicznych. Kobieta rozebrała swoją pociechę i pomogła jej zrobić siku do papierowego kubka po napoju. Zdjęcie zostało opublikowane na wielu portalach. W tym na facebookowej stronie INFO Szczecin. Jak całą sprawę komentowali internauci?
Patologia, zero wychowania. Też mam syna i zawsze szukam toalety, a jak nie ma, to wychodzę na dwór z nim, pod drzewko go ukrywam, żeby nikt go nie widział. Dziecko potem bierze przykład ze starszych „a co tam sikałem do kubka przy wszystkich, bo mama pozwoliła, to mogę robić tak cały czas” — skomentował incydent jeden z internautów, przytaczany przez portal Popularne.
Co za patologia! W każdym centrum jest sporo toalet, a ta świnia wychowuje dzieciaka w najgorszy możliwy sposób! — napisał inny użytkownik, cytowany przez witrynę Popularne.
Oczywiście niektórzy zaczęli stawać w obronie kobiety, wyjaśniając, że czasami nie ma czasu na to, by zaprowadzić dziecko do toalety. Nie można jednak zapominać, że tego typu zachowania są po prostu niehigieniczne.
(Facebook / INFO Szczecin)
Restauracja może być miejscem innych incydentów
Niejedna restauracja zetknęła się z oburzającymi zachowaniami klientów. Część pracowników lokali gastronomicznych z pewnością ubolewa nad hałasami, które generują dzieci przyprowadzane przez rodziców i ewentualne pozostawianie nieczystości. Jednak dorośli również nie są idealni.
Każdy, kto pracował z klientem, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo roszczeniowe bywają niektóre osoby. Nie inaczej jest w przypadku branży gastronomicznej. Narzekanie na jakość posiłków to dopiero początek problemów. Niejednokrotnie kąśliwe uwagi dotyczą tego, że kelner lub kelnerka przychodzą zbyt wcześnie albo za późno.
Osoby obsługujące restauracje mogą czasami liczyć na napiwki. Zgodnie z obyczajami nie powinny być one niższe niż 10% zamówienia. Jednak bardzo często stanowią one znacznie mniejszy procent. Z pewnością nie można tego potraktować jako hojny gest.
Wielu klientów potrafi głośno narzekać na zbyt wysokie ceny. Tym samym mogą oni zniechęcić pozostałych gości lub odebrać radość płynącą z posiłku. Czasami lepiej powstrzymać się od nieprzyjemnych uwag. Uprzejmość nic nas nie kosztuje. Warto wiedzieć, jakie sekrety zdradził pracownik restauracji McDonald's.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Popularne