Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Show-biznes od kuchni > Po 46 latach musi zamknąć swoją piekarnię. Powód złapie za serce każdego
Magdalena Patacz
Magdalena Patacz 31.01.2023 17:06

Po 46 latach musi zamknąć swoją piekarnię. Powód złapie za serce każdego

Po 46 latach musi zamknąć swoją piekarnię. Powód złapie za serce każdego
Tomasz Pajączek/Onet, canva/drxy

Dziś wrocławska piekarnia zamyka się po 46 latach działalności. Ostatni dzień stycznia jest ostatnim dniem, w którym można jeszcze kupić w niej pieczywo i inne wypieki. Wszystko przez mały zbyt. Stali klienci są zrozpaczeni.

Pan Andrzej Sekuna piekarnię przy ulicy Jagiellończyka we Wrocławiu otworzył w 1977 roku. Wszystkie wypieki od zawsze były przygotowywane wyłącznie z naturalnych składników, bez dodatku chemicznych środków konserwujących i wzmacniających smak. Jednak to nie wystarczyło, aby piekarnia mogła działać dalej.

Podczas rozmowy z portalem onet.pl, Pan Andrzej zdradził, co było przyczyną decyzji o zamknięciu piekarni z taką tradycją. Dziennikarz rozmawiał również z wieloletnią pracownicą oraz stałymi klientami, którzy nie kryli gorzkich słów. Jeden z nich przyszedł nawet z tabliczką czekolady, by podziękować właścicielowi za jego pracę.

Inflacja, wysokie koszty życia, ceny mediów i produktów spożywczych sprawiły, że wszyscy zaczęli szukać oszczędności. Wiele lokali, w tym gastronomicznych, musiało zakończyć swoją działalność. Piekarnika A. D. Sekuna zamyka się nie z powodu wysokich cen prądu, a przez małą ilość klientów. Cytaty oraz zdjęcia wykorzystane w artykule pochodzą z portalu onet.pl

Piekarnia zostaje zamknięta z powodu małego zbytu. Dziś można kupić tu pieczywo po raz ostatni

Szalejąca inflacja i coraz wyższe koszty życia sprawiły, że klientów w ostatnim czasie było coraz mniej. Wszyscy szukają oszczędności, dlatego kupują chleb i inne produkty spożywcze jak najtaniej, często nie patrząc na skład.

- Decyzja o zamknięciu jest już nieodwracalna. Podjęliśmy ją wspólnie z rodziną. Nie zarabiamy na utrzymanie siebie, a wszystkie koszty poszły w górę - powiedział właściciel piekarni podczas rozmowy z portalem onet.pl

Pieczywo wypiekane we wrocławskiej piekarnik było zupełnie naturalne, bez chemii, bez konserwantów i wzmacniaczy smaku. To właśnie dlatego chleb żytni kosztował 7,50 zł, a nie 3-4 zł, jak w markecie.

- Żeby wszyscy okoliczni mieszkańcy przychodzili tu po chleb, to by nie trzeba było zamykać piekarni. Każdy ma jednak określony budżet - dodała Pani Teresa, która w piekarni pracowała 14 lat.

W przedostatnim dniu działalności piekarnia sprzedała wszystkie wypieki

Informacja o zamknięciu piekarni sprawiła, że ludzie wykupili wczoraj wszystkie chleby, rogaliki i bułki jeszcze przed południem. Piekarnia dawno już nie miała takiego utargu.

- Jestem wkurzony tym, że dzisiaj tłum ludzi przyjechał na pogrzeb - mówił jeden ze stałych klientów, który pieczywo w piekarni kupował codziennie od kilkunastu lat.

- Gdzie byli ci ludzie wcześniej? Płakać się człowiekowi chce. Szkoda takiej piekarni i takiego chleba - mówił kolejny.

Gessler apeluje do wszystkich Polaków. Chodzi o inflację i ceny jedzenia. Wiemy, co stanie się z cenami jajek w czerwcu. Ekspert nie ma dobrych wiadomości.

piekarnia
Tomasz Pajączek/Onet

Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:

Źródło: onet.pl