Dlaczego nie warto gotować rosołu podczas burzy?
Rosół jest zdecydowanie jedną z najważniejszych zup w naszej kuchni. Bez niego nie powstałoby wiele innych dań czy sosów, ponieważ mięsny wywar stanowi ich bazę. Według naszych przodków, nie każda pora jest jednak dobra, aby ugotować tę pożywną zupę.
Nasi dziadkowie i babcie tłumaczyli nam, że pozostawienie rosołu poza lodówką podczas burzy sprawi, że ta nagle skwaśnieje. Powstało nawet wiele teorii, które miałyby w naukowy sposób wyjaśnić to zjawisko. Czy którakolwiek z nich okazała się prawdziwa?
Rosół skwaśniał po burzy? Czy babcia miała rację?
Praktycznie każdy w dzieciństwie słyszał rady od swoich dziadków dotyczące gotowania rosołu. Jedna z nich, która mocno zapadła nam w pamięć wskazywała, aby pod żadnym pozorem nie gotować rosołu podczas burzy, gdyż ten mógł skwaśnieć.
Jedna z teorii mówi, że podczas burzy pojawiają się sfery naelektryzowanego powietrza. Zdaniem badaczy z Instytutu Maksa Plancka w Monachium takie sfery znajdują się około 50 km. od centrum komórki burzowej. Impulsy te mają wywoływać nadmierną kwaśność wywaru.
Inna teoria wskazuje, że komórki burzowe obniżają ciśnienie powietrza. W niskim ciśnieniu woda potrzebuje znacznie mniej energii do zagotowania, dlatego na szczytach najwyższych gór woda może gotować się jeszcze zanim osiągnie 100 stopni Celsjusza.
Chcesz poznać więcej ciekawych wiadomości ze świata kulinariów? Sprawdź ten artykuł, w którym przekazujemy doskonały przepis na pyszną surówkę z pora i kiszonych ogórków. W tym tekście z kolei zdradzamy zaskakujące zastosowanie marynowanych żółtek jajka.
Z tego powodu mikroby, które normalnie są zabijane przez wysoką temperaturę, mogą przeżyć w zupie. Niestety, mnóstwo fizyków udowodniło, że choć ciśnienie faktycznie spada podczas burzy, jest to tak nieznaczna zmiana, że nie ma ona wpływu na właściwości fizyczne wody i ta gotuje się podczas burzy zupełnie normalnie.
Kolejne hipotetyczne wyjaśnienie mówi, że naelektryzowane po uderzeniu pioruna powietrze sprawia, iż warzywa zawierające kwas, takie jak pomidory, uwalniają go znacznie więcej niż w normalnych warunkach pogodowych. Jest to niestety kolejna niepotwierdzona teoria, która nie została udowodniona.
Biorąc pod uwagę wiele hipotez i brak faktów można stwierdzić, iż kwaśnienie rosołu jest jedynie mitem. Może nasze babcie i dziadkowie próbowali w ten sposób zachęcić nas do skupiania większej uwagi na przygotowywanym jedzeniu i dbaniu o to, aby szybko schować je do lodówki? A jakie zdanie macie na ten temat wy? Dajcie nam znać w komentarzach na naszym Facebooku.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: tech.wp.pl; regiodom.pl
