Sanepid znów apeluje do Polaków. Kupiłeś to mięso, koniecznie wyrzuć
Służby sanitarne dwoją się i troją, by zmniejszać zagrożenia dla naszego zdrowia. Częścią tej pracy jest wykrywanie szkodliwych substancji w jedzeniu. Mamy właśnie kolejne ostrzeżenie przed takim niechcianym składnikiem.
GIS wydał ostrzeżenie
Przez Polskę ledwo co przetoczyła się fala złych wieści, jeśli chodzi o trującą toksynę w mące żytniej. Na przestrzeni kilku dni Główny Inspektorat Sanitarny wydał kilka ostrzeżeń przed kilkoma takimi produktami od kilku różnych producentów. Służby jednak nie spoczywają na laurach.
Dziś mamy do czynienia z ostrzeżeniem przed zgoła innym produktem. Chodzi o boczek wędzony. W jednej jego partii wykryto groźną bakterię.
Listeria w mięsie
Ostrzeżenie GIS dotyczy bakterii listeria monocytogenes w partii mięsa. Produkt nazywa się konkretnie boczek duński wędzony, a jego wytwórcą jest firma Pekpol z Ostrołęki. Osoby, które kupiły taki produkt, powinny zwrócić uwagę na opakowanie.
Jeśli na paczce znajduje się numer partii 24305001, a termin przydatności do spożycia to 30 listopada 2024, mamy do czynienia z mięsem, które najprawdopodobniej jest trujące. Znajdują się w nim bakterie listerii. Jeśli zaś zjedliśmy już taki boczek, należy uważnie obserwować objawy i w razie ich wystąpienia skontaktować się z lekarzem.
GIS ostrzega przed mięsem z listeriozą
Bakterie listerii wywołują chorobę nazwaną listeriozą. Jej objawy mogą być podobne do grypy, a także zatruć pokarmowych, które poprzedzają gorączkę i bóle mięśni. Objawy mogą wystąpić nawet kilka tygodni po zjedzeniu feralnego posiłku.
Listerioza jest najbardziej niebezpieczna u kobiet w ciąży, małych dzieci i osób z obniżoną odpornością. U dorosłych i zdrowych ludzi przebiega często bezobjawowo. Może jednak wiązać się z bardzo groźnymi powikłaniami, włącznie z sepsą i zapaleniem opon mózgowych. Nie można więc ryzykować zjedzenia takiego mięsa.
Dowiedz się też, kiedy darować sobie jedzenie ziemniaków i przeczytaj o gulaszu z niedźwiedzia w tatrzańskiej restauracji.
