Silnie trujący grzyb w polskich lasach
Sezon na grzyby jeszcze się w pełni nie zaczął, lecz niecierpliwi fani grzybobrania już teraz penetrują knieje, w celu znalezienia głównie jednego gatunku. Mowa o smardzach, które przez smakoszy są bardzo cenione głównie za delikatny smak i lekko korzenny aromat.
W przypadku gdy jesteś jednym z zapalonych grzybiarzy, musisz uważać na pewien rodzaj nietypowego grzyba, który do złudzenia przypomina wyżej wspomniane smardze. Zjedzenie go może zakończyć się nawet zgonem nieostrożnego człowieka.
Uważaj gdy wybierasz się na grzyby
Pierwsze grzybobranie w roku zawsze jest ekscytujące, lecz nie wolno stracić wtedy opanowania i trzeźwego umysłu - nawet najdrobniejszy błąd podczas zbierania może zakończyć się fatalnymi skutkami. Widząc na swojej drodze grzyba wyglądającego jak na zdjęciu powyżej, uważaj.
Na przełomie kwietnia i maja w polskich lasach pojawia się grzyb o nazwie piestrzenica kasztanowata, potocznie zwana "babim uchem" ze względu na swój charakterystyczny, mocno pofałdowany kształt. Właśnie przez wygląd łatwo pomylić go ze smardzem.
Piestrzenica rośnie głównie w piaszczystych lasach sosnowych, świerkowych, terenach podgórskich oraz na nizinach. Zdarza się, że pojedyncze okazy znajdowane są także w uprawach leśnych oraz na zrębach.
Potrzebujesz więcej interesujących newsów? Przeczytaj ten artykuł, w którym wyjawiamy, ile zarabiają podstawowi pracownicy sieci sklepów Lidl. W tym tekście informujemy fanów wczesnego grzybobrania gdzie oraz jakie grzyby pojawiają się już w lasach.
Smardze. Źródło: simplycmb, Getty Images
Co zawiera "babie ucho"?
Grzyb ten zawiera silnie trującą toksynę gyromitrynę. Po spożyciu piestrzenicy występują zaburzenia żołądkowo-jelitowe oraz hemoliza, czyli rozpad czerwonych krwinek. W wyniku tego dochodzi do dużych uszkodzeń narządów wewnętrznych, głównie wątroby i nerek. W najcięższych przypadkach zatrucia może nastąpić śmierć.
Co ciekawe, toksyna, która dostanie się do ustroju człowieka, metabolizowana jest przez jego ciało w monometylohydrazynę. Substancja ta jest wykorzystywana przy produkcji paliwa rakietowego, które musi być nadzwyczaj energetyczne.
Okaz widoczny powyżej został znaleziony przez Nadleśnictwo Dojlidy w okolicach Białegostoku. Po zmierzeniu okazało się, że ma on aż 14 cm średnicy. Co ciekawe dawniej jadano piestrzenicę, lecz przez liczne zatrucia postanowiono zakazać jej handlu.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: facebook.com/nadlesnictwo.dojlidy
