Takich pomidorów lepiej unikaj. Kupisz i szybko pożałujesz
W czasach konkurencji między bazarkami i supermarketami wybór i zakup warzyw nie jest takim prostym zadaniem. Lepiej poznając produkty łatwo dokonywać bardziej świadomych wyborów. Ta zasada tyczy się także pomidorów.
Czym się różnią pomidory
Kiedyś pomidory można było znaleźć w sklepach tylko w sezonie. Na zimę zostawały nam kiszonki. Dziś, choć drogie i mniej smaczne, dostępne są w sklepach przez cały rok.
Może zresztą i dobrze. Mamy dzięki temu porównanie, które uczy nas, po czym rozpoznać pomidora naprawdę wysokiej jakości, a do tego świeżego i krajowego. Jedną z rzeczy, które go zdradza, jest szypułka.
Pomidory z szypułką i bez
Zielona (albo nie) końcówka gałązki, która wystaje z pomidora (albo nie) może wiele powiedzieć o kondycji tego warzywa, które w rzeczywistości jest owocem. Oto co warto o niej wiedzieć, by wybrać dobry produkt. Po pierwsze i najważniejsze: obecność szypułki i jej stan informują o świeżości pomidora.
Owoc, który dobrze trzymał się gałązki w chwili zrywania, był już wtedy dojrzały, ale nie przejrzały. A świeża gałązka oznacza, że dość szybko trafił do sprzedaży. Może to oznaczać, że nie spędził zbyt wiele czasu w transporcie. A co z kolei znaczy, że jest krajowy, a w każdym razie – że nie przejechał pół świata, dojrzewając po drodze w kontenerze, zamiast na krzaku.
Kupujmy pomidory na gałązce
Dodatkowo szypułka pomidora chroni jego „pępek”, przez który do warzywa mogą się dostać drobnoustroje, zwłaszcza pleśń. Przez ten sam otwór uchodzi też szybciej wilgoć, a razem z nią – smak i apetyczny wygląd pomidora. Z kolei brązowa, ususzona końcówka rośliny może oznaczać, że pomidor nie jest pierwszej świeżości. Jeśli więc kupujesz pomidory bez szypułki, bardzo szybko się one zepsują i po prostu zamiast na talerz, trafią do kosza.
Pomidor na gałązce albo kupowany na sztuki, ale razem z szypułką, będzie o wiele lepszym wyborem niż jego bezszypułkowy sąsiad. Wystarczy już tylko przechowywać go w odpowiednich warunkach – w temperaturze pokojowej, w przewiewie i zacienionym miejscu. Wtedy można raczyć się najlepszą wersją dojrzałego i smacznego pomidora.
Wypróbuj też przepisy na kotlety drobiowo-ziemniaczane i surówkę z dyni i cukinii.
