Za granicą płaci się za nie krocie, a Polacy wciąż je depczą. Zaraz zacznie się na nie sezon
Zbieranie darów natury w lasach i na łąkach jest polską tradycją, docenianą przez miłośników kuchni na Zachodzie. Jednak ta niepozorna roślina nie spotyka się z naszym zainteresowaniem. A szkoda.
Cenna nowalijka
Zbieranie grzybów, dziko rosnących owoców i ziół jest polską specjalnością. Co roku wiele słyszymy o tym, że np. przed zbieraniem czosnku niedźwiedziego trzeba Polaków powstrzymywać, bo jest on gatunkiem zagrożonym.
Niezwykłą popularnością cieszą się też grzyby, których przynosimy za darmo z lasów całe naręcza, a w wielu krajach za garstkę trzeba słono płacić. Czy są jakieś produkty lasu, których nie doceniamy? Ależ tak – jednym z nich są młode pędy chmielu.
Taką zapiekankę podam na obiad w Wielki Piątek. Robi się ją szybko i nie ma w niej mięsaChmielowe pędy
Chmiel to dobrze nam znany produkt spożywczy. Jego szyszki nadają piwu goryczkowy smak, a podróż przez piwne regiony Polski – np. pod Lublinem – pozwala podziwiać tyczki, na których uprawiane jest to kłącze na potrzeby browarów.
Nie ma natomiast w Polsce zwyczaju zrywania i jadania młodych pędów chmielu. Tymczasem na Zachodzie rarytas taki potrafi kosztować setki euro. Jadalne zielone, lub jeszcze cenniejsze białe końcówki chmielowych gałązek to przysmak w sałatkach i innych daniach. Mają goryczkowy, orzechowy posmak i porównywane są do szparagów.
Dobroczynny chmiel
Sezon na młode pędy chmielu trwa od marca do maja. Chmiel rośnie w Polsce dziko, można więc zbierać takie pędy, nie wchodząc w szkodę plantatorom szyszek. Warto spróbować go po krótkiej obróbce cieplnej jako składnika sałatek albo dodatku np. do zapiekanki czy placków.
Prócz niecodziennego smaku chmiel ma także wiele dobroczynnych właściwości. Bogaty we flawonoidy, jest naturalnym antybiotykiem i działa przeciwzapalnie. Reguluje też pracę układu pokarmowego. Najcenniejsze do jedzenia są pędy tak młode, że aż białe. Omijamy oczywiście brązowe, które są twarde i niejadalne. A przede wszystkim – patrzymy pod nogi podczas leśnych spacerów w poszukiwaniu tej ciekawej nowalijki.
Dowiedz się też, co powinno się znaleźć w koszyczku wielkanocnym i wypróbuj przepis na placuszki z rzodkwi.