Dietetyk porównał masło i margarynę. Zdecydowanie bardziej poleca 1 z produktów
Lepsze jest masło czy margaryna? Spór na ten temat od lat dzielił Polaków. Sprawę postanowił raz na zawsze wyjaśnić dietetyk Michał Wrzosek. Dla niektórych niemałym zaskoczeniem może być fakt, że margaryna zdecydowanie wygrywa z masłem pod względem zdrowotności.
Przez lata w dylemacie "masło czy margaryna" większość osób stawiała na to pierwsze. Wynikało to z tego, że masło było produktem bardziej naturalnym. Dietetyk, którego powyższe zdjęcie pochodzi z jego oficjalnego profilu na kanale YouTube, zwraca jednak uwagę, że standardy produkcji margaryny w miarę upływu czasu uległy znacznej poprawie. Według niego dziś bez obaw możemy smarować nią kanapki.
Co wybrać na kanapki, masło czy margarynę?
Michał Wrzosek na pytanie "masło czy margaryna" ma zdecydowaną odpowiedź. Według niego margaryna jest produktem dużo zdrowszym. Swoje zdanie bez wahania argumentuje szeregiem powodów.
Dietetyk nie przeczy, że margaryna jest mniej naturalnym produktem niż masło. Mimo to nadal wskazuje ją jako tę lepszą alternatywę. Obecny proces technologiczny używany przy produkcji margaryny pozwala zachować w niej pożyteczne dla nas składniki czyli wielonienasycone kwasy tłuszczowe. W margarynie możemy znaleźć ich dużo więcej, niż w maśle.
Wielonienasycone kwasy tłuszczowe są w naszej diecie szczególnie istotne. Ich spożywanie wykazuje pozytywny wpływ na jędrność i gładkość naszej skóry. Odgrywają też ważną rolę w kwestii braku występowania reakcji alergicznych. Wpływają na nasze dobre samopoczucie i pomagają dbać o układ sercowo-naczyniowy.
Masło czy margaryna? Zaskakujące wnioski
Poza wielonasyconymi kwasami tłuszczowymi w jedzeniu możemy znaleźć także te niezdrowe, czyli nasycone kwasy tłuszczowe. Podczas gdy w margarynie ich udział ogranicza się do 7 procent, tak w maśle znajdziemy ich aż 65 procent. W zestawieniu "masło czy margaryna" odrywa to niemałą rolę.
Spożywanie nadmiernej ilości nasyconych kwasów tłuszczowych nie wpływa dobrze na nasz organizm. Podnosi poziom tak zwanego "złego cholesterolu" czyli LDL. Jego wysokie stężenie może rozwój wielu chorób, takich jak miażdżyca czy udar mózgu. Jak podkreśla dietetyk Michał Wrzosek, zamiana 10 procent kalorii z masła na margarynę zmniejsza stężenie złego cholesterolu LDL.
Jaką radę ma ekspert dla osób, które nie mogą obyć się bez smaku prawdziwego masła? Przede wszystkim należy sprawdzić stan swojego zdrowia. Jeśli nie cierpimy na żadne poważne schorzenia, możemy masło jeść bez obaw. Michał Wrzosek przestrzega jednak, aby jak we wszystkim, zachować w tym umiar. Miłośnicy masła mogą je teraz w łatwy sposób przygotować w domu. Dietetyk odkrył przez internautami sposób na zdrowy posiłek w Pizza Hut.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Koniec z mięsem mielonym i ryżem. Chłopska wersja gołąbków jest o niebo lepsza
Czy neo-angin działa antyseptycznie i łagodzi ból gardła? - Reklama
Źródło: Instagram @michal_wrzosek
