Fatalne wieści dla milionów Polaków. Najnowsze podwyżki cen nie oszczędzą nikogo
Jeśli boleśnie odczuliście zeszłoroczne podwyżki cen żywności, to nie mamy dla Was dobrych wieści. Prawdziwa drożyzna dopiero nadchodzi. Po kieszeni dostaniemy najbardziej, wkładając do koszyka mięso, nabiał i warzywa. Na tym niestety lista się nie kończy.
Nieustannie rosnące ceny produktów spożywczych to efekt coraz droższej energii oraz surowców. Podniesienie płacy minimalnej także nie jest bez wpływu na rachunek przy kasie. Pozostaje jedynie zacisnąć pasa i zagryźć zęby. Eksperci największych podwyżek spodziewają się pod koniec I kwartału.
Jak zmieniały się ceny żywności w minionych miesiącach i czego spodziewać się w nadchodzących?
Ponad połowa Polaków ankietowanych w platformie analityczno-badawczej UCE Research przyznała, że ze wszystkich grożących nam scenariuszy, to właśnie podwyżek cen boi się najbardziej. Widmo pustego portfela jest dla wielu osób gorsze, niż wciągnięcie naszego kraju w wojnę, a nawet wybuch bomby atomowej na jego terytorium. Te obawy nie są niestety bezpodstawne.
Jak wykazały badania przeprowadzone przez GUS, ceny żywności i napojów pod koniec 2022 wzrosły średnio od 22,3 do 25,4 proc. Te podwyżki były odczuwalne mimo usilnych starań producentów, aby je ukryć. Z tego powodu wiele osób znacznie ograniczyło przedświąteczne zakupy.
Zdaniem Marii Andrzeja Falińskiego, byłego dyrektora generalnego POHID-u, szczyt drożyzny dopiero przed nami. Wszystko wskazuje na to, że tegoroczne podwyżki znacznie przebiją te z roku ubiegłego. Za 3-4 miesiące wzrost cen ma szansę zmniejszyć swoją dynamikę, ale nic nie wskazuje na to, że możemy oczekiwać jakiegokolwiek spadku.
Dr Robert Orpych z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie uważa za dalece prawdopodobne dalsze pogorszenie sytuacji cen w sklepach. Nie widać na horyzoncie żadnych śladów na to, że panujący trend mógłby ulec odwróceniu. Jego zdaniem sieci handlowe powstrzymały się przed znaczącymi podwyżkami w grudniu, aby nie narazić się konsumentom. Zapłacimy za to w nabliższych miesiącach.
Jakie produkty najbardziej zdrożeją w tym roku i jak mogą kształtować się ich ceny?
Jak informuje gazeta "Rzeczpospolita" nadchodzący rok będzie wyjątkowo ciężki. W górę pójdę przede wszystkim ceny mięs, nabiału, warzyw, owoców oraz alkoholi. Prognozowany wzrost wynosi od 20 do 30 proc.
Główny ekonomista grupy Blix Krzysztof Łuczak jest zdania, że największe podwyżki czekają nas na przełomie I i II kwartału. "Najmocniej wśród żywności zdrożeją m.in. produkty tłuszczowe (oleje i masła), mięso (szczególnie drobiowe), nabiał (w tym mleko i sery) oraz warzywa. Najbardziej będzie to widoczne w okolicach marca i kwietnia. Później dynamika może lekko wyhamować"- wypowiedział się ekspert na lamach "Rzeczpospolitej".
Jak mówi Piotr Bielski, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych Santander Bank Polska, nie jest łatwo ocenić, jak duża inflacja czeka nas w nadchodzących miesiącach. Rząd planuje bowiem wycofanie części tarczy antyinflacyjnej, czyli obniżek pośrednich podatków na paliwa i energię. Rządzący obiecują inne wspomagające rodaków mechanizmy, jednak nie wiadomo na ile okażą się one skuteczne. Ekspert przewiduje dalszy wzrost cen w najbliższym czasie, który osiągnie szczyt w lutym na poziomie ok. 20 proc. rdr. Podwyżkom cen nie oparło się popularne warzywo, jakim jest cebula. Lekką ulgę dla portfela może przynieść wyjątkowa akcja sieci Lidl.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Jakie są najzdrowsze grzyby? Nr 3 ucieszy każdego Polaka, są tanie i pyszne
Kuroń pokazał, jak zrobić idealną deskę serów. 3 zasady są kluczowe
Czy neo-angin działa antyseptycznie i łagodzi ból gardła? - Reklama
Źródło: businessinsider, radiozet, eska
