Ile chemii kryje się w świątecznych zakupach? Sprawdziliśmy najpopularniejsze wielkanocne produkty
Przed nami czas wielkanocnych zakupów. Już za chwilę wyładujemy koszyki najrozmaitszymi produktami. Czy wszystkie z nich są jednak wysokiej jakości i jak odróżnić dobry skład od tego kiepskiego? Poniżej znajdziecie ściągawkę dotycząca dodatków do żywności, które znaleźć się mogą w wybranych przez was wyrobach.
Konsumenci chcą żywności wysokiej jakości
Świadome zakupy i zdrowe odżywianie są coraz ważniejsze w naszym życiu. Producenci powoli muszą się do tego dostosować, na rynku więc mamy coraz więcej składników dobrej jakości. Czasem jednak na etykiecie znajdzie się coś, czego wolelibyśmy unikać. Podpowiemy, pod jakimi nazwami kryją się niechciane substancje.
Wiadomo, że najlepsze są wyroby typowo domowe. Nie wszystko jednak jesteśmy w stanie zrobić od zera we własnej kuchni. Poniższy poradnik jest dla wszystkich, którzy planują świadome przedświąteczne zakupy. Jesteście gotowi? Zaczynamy.
Doprowadzam wodę do wrzenia i wrzucam do niej masło. Ten patent na śniadanie to hitNajbardziej typowe produkty wielkanocne pod lupą
Wielkanoc ma swoje produkty obowiązkowe, które muszą znaleźć się na stole. Na sklepowych półkach znajdziemy je we wszystkich możliwych wersjach. Zanim dokonamy wyboru sprawdźmy jednak, co znajduje się w składzie danego wyrobu. To znacznie ułatwi podjęcie decyzji.
Święta nie mogą obyć się bez białej kiełbasy. Do wyboru będziemy mieć surową lub parzoną. O ile surowa najczęściej ma krótki i przejrzysty skład, tak ta parzona może kryć nieprzyjemne niespodzianki. Zerknijmy zatem na etykiety.
Jak się okazuje, można bez trudu znaleźć parzoną kiełbasę, która jest wysokiej jakości. Kiełbasa Naturrino od firmy Sokołów ma w sobie jedynie mięso, przyprawy oraz jelito wieprzowe. Jej konkurentka innego producenta nie wygląda już tak różowo. Pełna jest podejrzanych dodatków, których nie chcecie na talerzu.
W kiełbasie kiepskiej jakości znajdziemy substancje zagęszczające, stabilizatory, przeciwutleniacze i inne składniki. Nie wszystkie, jak np. octan potasu czy mleczan potasu są dla nas szkodliwe. Obecność azotynu sodu, czyli E250 powinna zapalić nam jednak lampkę ostrzegawczą. Jest to substancja potencjalnie niebezpieczna dla zdrowia, a szczególnie dla dzieci.
Jak biała kiełbasa, to i obowiązkowo chrzan. Czy wiecie, że chrzan w słoiczku może być wypchany zbędnymi dodatkami? Jeśli nie będziesz trzeć korzenia samodzielnie, koniecznie sprawdź skład. Oto, co może być zawarte w tym pozornie prostym produkcie.
Idealny chrzan powinien zawierać możliwie jak najmniej składników. Olej, przyprawy, ewentualnie cukier i kwasek cytrynowy to wszystko, czego mu trzeba. Jeśli widzicie na etykiecie pirosiarczyn sodu, mleko w proszku, gumę ksantanową lub konserwanty, lepiej dajcie sobie spokój z takim zakupem.
Co jeszcze znajdzie się na stole wielkanocnym?
Podczas wielkanocnej uczty nie może zabraknąć oczywiście żurku. Jeśli kupujemy zakwas w butelce mamy dużą szansę na dobry, krótki i przejrzysty skład. Niektóre wyroby mogą poza mąką, wodą i przyprawami zawierać konserwant o nazwie sorbinian potasu. Jest on jednak uważany za jeden z najbezpieczniejszych dodatków do żywności i nie powinien wzbudzać większego niepokoju.
Inaczej ma się sprawa z gotowymi żurkami w kartonie. Tu już lista składników jest zdecydowanie dłuższa. Podejrzanie brzmią przede wszystkim wszelkie ekstrakty (np. ekstrakt grzybowy, ekstrakty przypraw) oraz regulatory kwasowości (kwas cytrynowy, kwas mlekowy). Substancje są bezpieczne dla naszego zdrowia i jeśli preferujemy żurek z kartonu, nie trzeba się ich obawiać.
Na koniec omówmy prawdziwego króla Wielkanocy, czyli majonez. Tu producenci prześcigają się w oferowaniu nam swoich wyrobów. Jak wybrać najlepszy majonez z ogromu konkurencji?
Zacznijmy od tego, ze dobry majonez powinien mieć odpowiednio dużą zawartość żółtka jaj. Zapewnia mu to odpowiednią konsystencję i sprawia, że nie wymaga dodawania sztucznych zagęszczaczy. Lider pod względem składu, czyli majonez Kielecki, ma ich w sobie aż 7 procent. Są jednak na rynku majonezy, które zawierają jedynie 3 procent żółtka kurzego.
Poza jajkami, olejem, musztardą i przyprawami, dobry majonez nie potrzebuje niczego więcej. Producenci są jednak innego zdania. Barwniki, stabilizatory czy cukier są powszechnie dodawane do ukochanego wielkanocnego sosu. O ile guma ksantanowa nie jest niebezpieczna, tak uważajmy na spożycie karotenu (przedawkowanie witaminy A), gumy guar (biegunka), a przede wszystkim soli wapniowo-disodowej EDTA. Ta ostatnia spożywana nadmiernie może prowadzić do spadku apetytu i niedoborów mineralnych w organizmie.
Teraz już wiesz, na co zwracać uwagę podczas zakupów wielkanocnych. Mamy nadzieję, że ten krótki poradnik pomoże w dokonaniu smacznego i zdrowego wyboru.
Tutaj dowiesz się, co jest tajnym składnikiem idealnego żurku. Poznaj też zdrowy odpowiednik klasycznej sałatki jarzynowej.