Które parówki są najlepszym wyborem? Dietetyczka nie ma wątpliwości, wskazała konkretne produkty
Czy parówki mogą być zdrowe? Na to pytanie odpowiada dietetyczka Anna Reguła, a jej werdykt jest jednoznaczny. Parówki w diecie powinniśmy ograniczyć do minimum, sięgając jedynie po te drobiowe. Aby ułatwić nam zadanie, wskazała konkretne produktu dostępne w popularnych sieciach handlowych Lidl oraz Biedronka.
Parówki należą do grupy produktów wysoko przetworzonych. Oznacza to, że nie mają zbyt wiele do zaoferowania, jeśli chodzi o wartości odżywcze. Głównym problemem w parówkach zdaniem dietetyczki jest również zbyt duża zawartość sodu, która powodować może między innymi zatrzymywanie nadmiaru wody, nudności i nadmierną senność. Za wszelką cenę powinniśmy unikać zaś parówek wytworzonych na bazie czerwonego mięsa.
IARC czyli Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem ustaliła związek pomiędzy spożywaniem czerwonego mięsa, a ryzykiem zachorowania na nowotwór. Nadmiar wieprzowiny, wołowiny i innych gatunków czerwonego mięsa zwiększa to ryzyko aż o 17 procent, ze szczególnym narażeniem jest jelita grubego, trzustki oraz gruczołu krokowego. Zdaniem naukowców mięso czerwone powinniśmy ograniczyć do 500 g na tydzień. Najlepiej jest je dusić, gotować lub upiec, aby unikać zbyt wysokiego przetworzenia produktu.
Jeśli nie wyobrażasz sobie życia bez parówek, zdaniem dietetyczki najlepiej postawić na te drobiowe. Dodatkowym atutem będzie maksymalnie prosty i czytelny skład, oraz właściwe proporcje takich wartości jak białko, tłuszcz oraz sód. Anna Reguła podkreśla, że parówki drobiowe nie są zdrowe ani rekomendowane, a jedynie mniej szkodliwe niż ich wieprzowy odpowiednik. Najlepiej spożywać je w towarzystwie dużej ilości warzyw, z razowym pieczywem, czyli z produktami mającymi odpowiednie ilości składników odżywczych.
Jakie parówki wskazała dietetyczka w asortymencie Biedronki?
W natłoku informacji i asortymentu łatwo jest się pogubić. Anna Reguła przyszła więc internautom z pomocą. Wybrała 2 produkty dostępne w Biedronce, które spełniają jej oczekiwania.
Pierwszym wyborem dietetyczki są Sokoliki produkowane przez firmę Sokołów. Zawierają w sobie 90 procent mięsa, w tym 85 procent mięsa z kurczaka i 5 procent cielęciny. W 100 g produktu znajdziemy 13 g tłuszczu i 15,5 g białka. Te parówki przekonały ekspertkę.
Kolejna propozycja to parówki z kurczaka firmy Tarczyński. Zawierają 16 g tłuszczu i i 17 g białka w 100 g. Ich głównym składnikiem jest mięso z kurczaka. Zdaniem dietetyczki to dobra opcja.
Po które parówki sięgnęła dietetyczna w sieci sklepów Lidl?
Lidl także ma w swoim asortymencie parówki drobiowe warte uwagi. Wymienić wśród nich można Pikok Pure z filetem z indyka. Producent szczyci się faktem, że jego produkt zawiera jedynie 7 składników. Wśród nich znajdziemy 97 procent mięsa z indyka, co skutkuje 14 g tłuszczu i i 15 g białka w każdych 100 g.
W asortymencie marki własnej Pikok znajdziemy też parówki z mięsem z piersi kurczaka "Od Farmy do Stołu". Wypadają minimalnie gorzej niż poprzednik, ale nadal zwróciły uwagę dietetyczki. 92 procent mięsa z kurczaka, 21 g tłuszczu i 14 g białka to główne ich cechy. Łatwo zauważyć, że są wyraźnie bardziej tłuste niż inne produkty ujęte w zestawieniu.
Ostatnią parówkową propozycją ze strony Anny Reguły są Piratki, również sprzedawane pod logiem Pikok. Producent zawarł w nich 93 procent mięsa z indyka. Zawartość tłuszczu to 14 g, białka zaś 15 g w 100 g. Jeśli musisz kupić parówki, warto rozważyć właśnie ten wariant.
Dowiedz się, co począć z osłonką podczas gotowania parówek. Dietetyk wypowiedział się w temacie wędlin paczkowanych dostępnych w Biedronce.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Pamiętasz kotlety z mortadeli? Wersja gyros bije je na głowę
Masz ziemniaki, ser i szynkę? Zrób z nich tani obiad, każdy się nim naje
Czy neo-angin działa antyseptycznie i łagodzi ból gardła? - Reklama
Żródło: Youtube/niekoniecznie_dietetycznie