Przenigdy nie wyrzucaj zielonej części pora. Wykorzystasz ją w genialny sposób

Oto przepis na bezmięsną zupę, która dodatkowo ratuje resztki, które często wyrzucamy. Choć można przygotować ją z całego pora, w wielu domach odnajdzie się właśnie w funkcji zupy z niczego. Zaś miłośników tego charakterystycznego warzywa niezwykle ucieszy jej smak.
Zupa krem z pora
Nasza kuchnia ma dziesiątki zastosowań dla białej części pora. Rzadko jednak trafiamy na przepisy czy choćby porady, co zrobić z jego zielonymi ogonami. Płacimy za nie w sklepie (niektóry staraj się być cwani i tego uniknąć), przynosimy do domu, a następnie wrzucamy do brązowego pojemnika.
Z pomocą przychodzi wtedy ta zupa. Jest zmiksowana na krem, nie ma więc znaczenia, czy liście pora były miękkie, czy lekko zdrewniałe. A przecież są one bogate w smaku w niewiele mniejszym stopniu niż całe warzywo.
Zupa porowa
Warto oczywiście pamiętać, że według podobnego przepisu z powodzeniem przygotujemy zupę z całego pora. Może okazać się nawet nieco bardziej ostra. Nie trzeba więc czekać na kolejne gotowanie rosołu, by stworzyć sobie okazję do powrotu do tej receptury.
Składniki
- ½ kg zielonych części porów
- 2 duże cebule
- 2 ziemniaki
- 1-2 marchewki
- Ziele angielskie i liście laurowe
- Oliwa lub olej
- Sól, pieprz
- Przyprawy: czosnek granulowany, kurkuma
- Kolendra lub pietruszka i prażony sezam do posypania
Krem warzywny na ostro
Pora kroimy w pióra, a cebulę nieco drobniej. Na dnie garnka rozgrzewamy tłuszcz na niewielkim ogniu. Dusimy cebulę do zeszklenia, a następnie dodajemy pora. Smażymy, mieszając, przez ok. 10 minut, aż zmięknie.
Ziemniaki i marchewkę obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Dodajemy do pora. Smażymy, mieszając, jeszcze przez kilka minut.
Warzywa zalewamy wodą, by jej lustro znajdowało się kilka centymetrów nad składnikami. Dodajemy 2-3 listki laurowe i kilka kulek ziela angielskiego. Liczymy, by wyłowić wszystkie przed zmiksowaniem.
Zwiększamy nieco moc palnika i gotujemy przez ok. 40 minut, aż ziemniaki zrobią się miękkie. Sporo wody wyparuje. Pod koniec gotowania solimy, przyprawiamy do smaku i po wymieszaniu wyłączamy palnik.
Z zupy wyjmujemy liście laurowe i ziele. Miksujemy na jednolitą masę blenderem. Zupę można zabielić śmietaną, warto posypać ją też listkami kolendry i czarnuszką lub podprażonym sezamem.
Wypróbuj też przepisy na surówkę z ogórków kiszonych i dubajską czekoladę.





































