Rabarbar to warzywo, czy owoc? Wiele osób jest w błędzie
Z początkiem kwietnia rozpoczyna się sezon na jeden z najbardziej wyczekiwanych produktów: rabarbar. Czy jednak znamy jego prawdziwą naturę? Rzućmy okiem na tajemnice tej niezwykłej rośliny: czy jest zdrowa, czy warto ją jeść i czym właściwie jest.
Tajemnicza roślina
Najlepszy rabarbar dostać można od połowy kwietnia do połowy czerwca, choć nawet w wakacyjnych miesiącach nie powinen zupełnie zniknąć ze sklepowych półek. Wiosną czekamy jednak na niego z wytęsknieniem ze względu na niezwykły smak: jednocześnie cierpki i słodkawy, soczysty i botaniczny.
Ze względu na swój niezwykły smak, rabarbar najbardziej kojarzy się z deserem: można przygotować z niego kisiel, upiec ciasto z jego dodatkiem albo zasypać cukrem i wtoczyć sok. Ale jeśli zastanowimy się nad tym chwilę, okaże się, że rabarbar musi być warzywem: w końcu jadalne są z niego łodygi, podobnie jak np. z selera naciowego. To oczywiście raczej ciekawostka, dopóki nie weźmiemy pod uwagę faktu, że przynależność do jednej z tych kategorii ma też skutki prawne. I tak w Polsce rabarbar uznawany jest przez prawo za warzywo, ale w USA już za owoc.
Tradycyjny rabarbar
W USA zresztą jest to roślina niezwykle popularna. Amerykanie i Kanadyjczycy chętnie jadają placek z rabarbarowym nadzieniem na kruchym spodzie i pokryty charakterystyczną kratką. Zwyczaj jedzenia rabarbaru dostał się tam z Wielkiej Brytanii, gdzie jedzony jest co najmniej od XVIII wieku. Nieco później zjawił się w naszej części Europy, ale jadany był na pewno w XIX wieku. Można więc powiedzieć, że rabarbar jest produktem tradycyjnym w kuchni polskiej.
Warto kultywować tę tradycję: rabarbar to przecież nie tylko jedyny w swoim rodzaju przysmak, lecz także krynica zdrowia. Niektóre badania sugerują, że obrobiony termicznie rabarbar hamuje rozwój komórek rakowych i ogranicza ryzyko przerzutów. Oczywiście należy pamiętać, że przy poważnych chorobach tego typu ziołolecznictwo jest jedynie wsparciem profesjonalnej medycyny.
Rabarbar a zdrowie
Poza tym jednak rabarbar ma wiele innych właściwości. Jest bogaty w fitoestrogeny – substancje naśladujące kobiece hormony. Poleca się więc przy leczeniu cery trądzikowej, ale także w czasie menopauzy dla złagodzenia towarzyszących jej nieprzyjemnych objawów. W jego składzie są też obowiązkowe witaminy A i E. Zważywszy jego kwaśny smak, nikogo nie zdziwi bogactwo witaminy C. Jest też jednak bogaty w kwas foliowy, przeciwutleniacze oraz błonnik (w końcu to warzywo!).
Rabarbar jest produktem niskokalorycznym i o niskim indeksie glikemicznym, co oznacza, że nie powoduje złego samopoczucia po jedzeniu. Dlatego poleca się do codziennej diety – zwłaszcza kompotów i deserów. Warto spróbować zwykłego biszkoptowego ciasta z zapieczonym rabarbarem, tylko z niewielką posypką z cukru pudru. A latem, kiedy łodygi rośliny będą już mocniejsze i mniej delikatne, dobrze jest pociąć je w plasterki i zasypać cukrem. Po kilku godzinach otrzymamy doskonały syrop, na którego bazie zrobić można pyszną letnią lemoniadę.
Wypróbuj też przepisy na pyszną zupę z pokrzywy i bigos z młodej kapusty.
