Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Produkty > Tutaj masło podrożało do absurdalnego poziomu. Rosną też kwoty za kawę i czekoladę
Przemysław Bociąga
Przemysław Bociąga 07.01.2025 07:00

Tutaj masło podrożało do absurdalnego poziomu. Rosną też kwoty za kawę i czekoladę

kostka masła
fot. Shutterstock

Rosnące ceny masła są ostatnio przedmiotem dyskusji zarówno codziennej, jak i tej na najwyższych politycznych szczeblach. Ale w Polsce wcale nie jest najgorzej. Wystarczy spojrzeć na Włochy, gdzie jest naprawdę źle.

Drożyzna we Włoszech

Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że wiele produktów spożywczych notowanych jest na giełdach. Cenę masła wyznacza nie pojedynczy mleczarz, który doi krowę i ubija masło. Ustalają ją inwestorzy, a co gorsza – nie zawsze tacy, którzy przetwarzają produkty. Dzięki nowoczesnym mechanizmom finansowym można kupować i sprzedawać udziały w rynku masła, kawy czy kakao, nie dotykając w ogóle samego produktu i nie mając interesu w posiadaniu go choć przez moment.

Dlatego to, co dzieje się z cenami żywności, ma wymiar międzynarodowy, jeśli nie globalny. Weźmy masło: w chwili powstawania tego tekstu kosztuje ok. 7,2 tys. euro za tonę. Jeszcze pół roku temu kosztowało jednak niemal 8 tys. euro, a w pierwszym okresie pandemii, w kwietniu 2020, można było kupić tonę masła (a raczej elektroniczne potwierdzenie własności udziału w tonie masła) za jedną trzecią tej ceny. Kawa, notowana w dolarach za funt, zdrożała od ubiegłego listopada z 240 do ponad 320 dolarów, bijąc tym rekord z… marca 1977 roku, czyli sprzed prawie 50 lat.

espresso
fot. Canva
Przed posianiem koperku, zrób z nim 1 rzecz. Wykiełkuje już po 5 dniach, ten patent to hit

Drożeje kakao, więc i czekolada

Kakao to już zupełny kosmos. Można je dziś kupić za niemal 12 tys. dolarów za tonę. Krzywa ta wspięła się przez ostatnie zaledwie dwa lata z poziomu 2,3 tys., choć przez dekady wcześniej nie sięgnęła nawet ani razu 4 tys. dolarów. Słowem: ceny absolutnie szaleją i trudno winić tego, kto za nimi nie nadąża. Skutki odczuwamy wszyscy na sklepowych cenówkach, choć oczywiście lokalne powody dokładać się mogą do całego obrazka.

O tym, jak wygląda to we Włoszech, pisze nawet międzynarodowa prasa. Tamtejsze stowarzyszenie konsumenckie przeanalizowało wzrost cen i orzekło, że w wyniku tych wzrostów za masło Włosi muszą zapłacić aż o połowę więcej niż rok temu. Jednak – jak piszą dziennikarze z przekąsem – tragedia dotyka Włochów także przez ceny ich ulubionego napoju: kawy. Średnio szybkie espresso we włoskiej kafejce kosztuje dziś 1,2 euro. Dla nas to nie skandal, ale w Italii przywiązuje się wielką wagę do niskiej ceny tego codziennego rytuału. Tymczasem może być gorzej, bo eksperci ostrzegają przed wzrostem ceny nawet do 2 euro.

Włochów przeraża drożenie czekolady

Nie lepiej jest z czekoladą. O drastycznych wzrostach jej cen piszemy powyżej. Trzeba jednak dla pełnego obrazu zdać sobie sprawę, jak istotny jest to produkt na rynku deserów. Czekolada tzw. gorzka może mięc przecież nawet 80-90 proc. kakao. Oznacza to, że jeśli cena kakao przez dwa lata wzrosła trzykrotnie, czekolada podążyła w ślad za nią.

Eksperci podkreślają, że za światowe zawirowania cen odpowiedzialność ponoszą w dużym stopniu anomalie pogodowe. Susze i następujące po nich ulewy utrudniają uprawę roli. Zdarzają się one na całym świecie, także – a może zwłaszcza – tam, gdzie uprawia się te cenne surowce. Wietnam, Brazylia i inne kraje Ameryki Południowej to ważni producenci samej tylko kawy, którzy borykali się w 2024 roku z klęskami żywiołowymi. Nie wszyscy wierzą w zmianę klimatu, ale na półkach sklepowych niewątpliwie ją odczuwamy.

Wypróbuj przepis Strzelczyka na wiejski kociołek i sposób na soczyste mięso na gulasz.

czekolada
fot. Canva