Tych grzybów nigdy nie susz, stają się niejadalne
Jeśli chodzi o suszenie, nie wszystkie grzyby są sobie równe. Choć przywykliśmy do tworzenia lub kupowania zimowych kompozycji jesiennych darów lasu, są okazy, które nie najlepiej odnajdują się w podobnych bukietach. Oto krótka lista.
Które grzyby suszyć
Suszone grzyby są podstawą zimowych dań, na które wielu Polaków czeka z wytęsknieniem. Zupy grzybowe, barszcze czy pierogi z kapuściano-grzybowym farszem sprawiają, że z półek sklepów torebki z suszem znikają w try miga. A wielu – z pasji lub dla oszczędności – tworzy własne kompozycje.
Jednak nie mamy pełnej swobody tworzenia takich zbiorów. O ile bowiem do grzybowego suszu trafić mogą niektóre gatunki grzybów, o tyle inne zupełnie się do tego nie nadają. Głównym kryterium jest tu zawartość wody. Czasem jednak na szali jest więcej: nasze zdrowie.
10-minutowy schab to hit tygodnia. Po prostu nie da się prościejGrzyby do suszenia
Istnieje powód, dla którego w torebkach suszonych grzybów, które kupujemy, najczęściej przewijają się borowiki, podgrzybki czy koźlarze. Zawierają one stosunkowo mało wody. Dlatego po ususzeniu zachowują zwartą strukturę i dobrze reagują z wilgotnym środowiskiem dań, do których później trafiają.
Znacznie gorzej radzą sobie bardziej wilgotne grzybki, takie jak rydze, kurki czy maślaki. Te, kiedy wyparuje z nich wilgoć, stają się gąbczaste i gumowate. Nie najlepiej ususzą się też kanie, które i tak najlepiej jadać na świeżo jako kotlety.
Uwaga na toksyny w suszonych grzybach
Jest jednak kategoria grzybów, których suszenie jest jeszcze bardziej odradzane. W niektórych bowiem zachodzić mogą podczas suszenia chemiczne przemiany, przez które tworzą się w nich toksyczne dla człowieka substancje. Czasem dadzą one o sobie znać przy dłuższym jedzeniu takich grzybów, ale nie ma co ryzykować.
Do takich grzybów należą gąski zielone. Inne to opieńki, mleczaje czy gołąbki. Większość grzybów na tej liście to grzyby blaszkowe – może to ułatwić zapamiętanie zasady. Tak czy inaczej, zebrawszy grzyby warto zawsze zasięgnąć opinii grzyboznawcy lub klasyfikatora.
Wypróbuj też przepisy na jajka na boczku i jabłecznik.