Bosacka spojrzała na opakowanie serdelków i zamarła. Teraz apeluje do wszystkich
Katarzyna Bosacka krytykuje producenta serdelków. Edukatorka zaniepokojona składem wyrobu po raz kolejny zwraca uwagę swoich odbiorców na konieczność czytania etykiet. Trudno się dziwić — wyrób zamiast mięsa zawiera sporo konserwantów i polepszaczy.
Drobiowe serdelki z tragicznym składem
O wyrobach wędliniarskich i ich jakości można by dyskutować długo. Wśród wielu dostępnych na rynku opcji, rzadko które są bowiem przygotowane jedynie z niezbędnych składników. Nie inaczej jest z serdelkami, które „podpadły” Bosackiej.
W wyrobie złożonym z MOM, czyli mięsa oddzielanego mechanicznie, wody, szeregu zagęstników, stabilizatorów, wzmacniaczy smaku i konserwantów trudno bowiem doszukać się tego, co najważniejsze — niezbędnych dla naszego organizmu makro- i mikroskładników.
Odciął końcówkę sałaty i wstawił do wody. Nie uwierzysz co się stało późniejBosacka ostrzega przed chwytliwymi hasłami marketingowymi
Producent omawianych przez twórczynię serdelków — z pewnością świadom znikomej wartości wyrobu — zachęca do ich zakupu chwytliwymi hasłami. Slogan „Serdelki drobiowe doskonałe dla całej rodziny” zdaje się oburzać twórczynię nawet bardziej niż fatalny skład:
No nie jestem przekonana, żeby cała rodzina wraz z dziećmi bez uszczerbku na zdrowiu na dłuższą metę mogła raczyć się tym produktem... - pisze Bosacka w pierwszych zdaniach swojej krytyki opublikowanej na Facebooku.
W dalszej części wpisu przypomina, że lektura etykiety jest kluczowa podczas zakupów. Trudno się nie zgodzić z takim stwierdzeniem. W przypadku omawianego produktu mówimy o składzie z zatrważająco długą listą związków chemicznych, których nikt raczej świadomie by nie dodawał do przyrządzanych potraw.
Co zamiast serdelków?
Niektórzy komentujący, ubolewając nad jakością prezentowanego im przez Bosacką produktu, zastanawiali się, czy istnieją alternatywy. Konkretne marki ze strony ekspertki nie padły, ale potwierdziła, że da się znaleźć zdecydowanie zdrowsze wyroby.
Na naszej stronie znajdziecie przepisy na mięsne rarytasy. Zamiast zakupu serdelków lepszym wyborem będzie przygotowanie znakomitej domowej kiełbasy albo kremowego pasztetu z drobiowych wątróbek.
Źródło: Fb/Katarzyna Bosacka "Wiem co jem"
