Bosacka wzięła sałatę i zwróciła uwagę na ważny detal. Jest oznaką świeżości
Katarzyna Bosacka wyjaśniła, po czym rozpoznać świeżą sałatę. Mniejszy problem jest, jeśli warzywo leży luzem, gorzej, gdy zapakowane jest w folię. Wtedy warto zwrócić uwagę na kolor końcówki warzywa. Oglądając go, w prosty sposób ocenimy, czy sałata jest świeża i chrupiąca, czy zaczyna już tracić jędrność.
Na co zwracać uwagę podczas kupowania sałaty?
Sałata, np. rzymska zwykle pakowana jest w folię, która przedłuża świeżość warzywa. Podczas zakupów zazwyczaj zwracamy uwagę na datę przydatności do spożycia. Sprawdźmy jednak również, czy w opakowaniu nie zaczyna zbierać się woda.
Krople wody i nawet lekko zaparowana folia to pierwsze oznaki, że sałata zaczęła się psuć. Katarzyna Bosacka zwróciła również uwagę na jeden szczegół, o którym zapominamy, a który jest kluczowy. Za jego sprawą świeżość warzywa ocenimy błyskawicznie. Zdjęcia wykorzystane w artykule pochodzą z kanału katarzyna_bosacka na TikToku.
Zapomnij o schabowych. Wachowicz robi kotlety pożarnicze. Nie uwierzysz z jakiego mięsa
Ten detal jest oznaką świeżości. Bosacka wyjaśnia
Sałata rzymska zwykle pakowana jest w folię, która przedłuża jej świeżość. Bosacka apeluje, żeby podczas zakupów nie sugerować się jedynie datą ważności. Kluczowe jest sprawdzenie końcówek sałaty.
Jasna końcówka sałaty to oznaka świeżości, za którą idzie jędrność listków. Jeśli natomiast zauważymy, że końcówki są ciemne, brązowe lepiej zrezygnujmy z zakupu. Sałata nie będzie już jędrna, mimo, że będzie ładnie prezentować się w opakowaniu.
Jak przedłużyć świeżość sałaty? Nie ma lepszego sposobu
Sałatę przechowujmy w garnku z durszlakiem. W ten sposób przedłużymy jej świeżość o kilka dni. Warzywo porwij i umyj pod zimną, bieżącą wodą. Następnie przełóż do durszlaka i odstaw do osuszenia.
Po tym czasie wylej wodę, która znajduje się na dnie garnka. Garnek z sałatą i durszlakiem przykryj pokrywką i wstaw do lodówki. Sałatę przechowuj w temperaturze 3-5 stopni C. Będzie smaczna, świeża i chrupiąca.
Katarzyna Bosacka wzięła jajka i opaliła popularny mit. Bosacka sprawdziła także etykietę popularnego sera. Ma ważny apel do wszystkich.