Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Kuchnia Smakoszy > Czy coleslaw to naprawdę Kolesław? Zaskakująca nazwa surówki o polskim nazwisku
Przemysław Bociąga
Przemysław Bociąga 20.03.2024 19:27

Czy coleslaw to naprawdę Kolesław? Zaskakująca nazwa surówki o polskim nazwisku

sałatka coleslaw
fot. Canva

Kolesław to być może najbardziej znane na świecie nazwisko polskiego kucharza. Zaraz, zaraz… czy surówka, którą tak nazywamy, rzeczywiście jest polskiego pochodzenia?

Wiesław Coleslaw

To trochę dziwne, że słowo kolesław pojawiło się w polskiej kuchni dopiero niedawno i że zapisujemy je przeważnie tak dziwnie, z angielska – coleslaw. Spolszczyliśmy je łatwo. Kiedy we wczesnych latach 90. w Polsce zaczęły pojawiać się światowe sieci fast food, zamawialiśmy w nich nie „kolslou”, jak wymawialiby to Amerykanie, ale rodzimego kolesława. Ochrzcić po polsku było go tym łatwiej, że nazwa brzmi bardzo znajomo – jak jedno z polskich imion: Czesław albo Wiesław.

Jednak coleslaw pojawił się w Polsce razem z hamburgerami nie bez powodu. Ta sałatka – po angielsku nie wyróżniamy czegoś takiego jak surówki – to tradycyjny dodatek do bułki z kotletem i tak często serwują je Amerykanie w swoich diners, czyli barach szybkiej obsługi. Mówią też na nią czasem w skrócie slaw, co brzmi, trzeba przyznać, niezwykle słowiańsko.

klasyczny coleslaw
fot. Canva
Weź rurki z makaronu i nadziej mięsem mielonym. Ten obiad w chwilę znika z talerzy

Holenderski coleslaw

Jednak coleslaw nie ma wiele wspólnego z Polską poza naszym ciekawym spolszczeniem. Samo słowo – przypomnijmy, wymawiane kolslou – pochodzi z holenderskiego. W języku niderlandzkim, pisane jako koolsla, oznacza dosłownie sałatkę z kapusty. To przecież ona, zmieszana przeważnie głównie z marchewką i przyprawiona albo majonezem, albo winegretem, stanowi podstawę coleslawa.

Taka kapuściana surówka pojawiła się z pewnością w Holandii już w XVIII wieku. Na 1770 rok datuje się zbiór przepisów pod tytułem „Rozsądna książka kucharska” („De Verstandige Kock”). Autor przypisuje w niej wynalazek holenderskiej ziemiance, która podała pokrojoną w paski kapustę z roztopionym masłem, oliwą i octem winnym.

Angielska kalka słowa koolsla pojawiła się jeszcze w tym samym wieku. Przez ostatnie 250 lat surówka miała tyle wariacji, że książki kucharskie wymieniają dzisiaj kapustę jako jedyny składnik, który nie zmienił się przez wieki. Do kolesława dodać można nie tylko marchewkę, czerwoną kapustę, cebulę czy ogóreczki konserwowe, ale nawet boczek, zioła czy słodką czerwoną paprykę. Koniec końców, coleslaw to sposób na wytłumaczenie ludziom z Zachodu, czym w Polsce jest surówka. Klasyczny przepis na to danie powinien wyglądać jakoś tak:

Przygotowujemy tradycyjną sałatkę coleslaw

  • ½ główki białej kapusty (można dodać domieszkę czerwonej)
  • 1 duża marchewka
  • 2 białe części cebuli dymki
  • 4 łyżki majonezu
  • 1 łyżeczka musztardy
  • 2 łyżeczki octu winnego
  • Szczypta świeżo zmielonego czarnego pieprzu

Kapustę szatkujemy, cebulę siekamy drobno, a marchewkę ścieramy na tarce o grubych okach. Pozostałe składniki mieszamy w naczyniu na jednolity sos, zalewamy nim surówkę i mieszamy. Odstawiamy do lodówki na godzinę, żeby smaki się przegryzły.

Do sałatki coleslaw dodawać można dowolne składniki według uznania. Świetnie sprawdzi się np. por w cienkich półplastrach czy seler pokrojony julienne. Dla odchudzenia można zastąpić majonez jogurtem. Surówkę z kapusty warto też spróbować w wersji z winegretem z oliwy, octu jabłkowego i łyżeczki musztardy.

Wypróbuj przepis na kurczaka, którym zajadał się Napoleon, a którego z łatwością przygotuje dziecko. Poznaj też bimi – rzadkie warzywo, które niedawno pojawiło się w Biedronce.

coleslaw w lekkiej wersji
fot. Canva