Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Kuchnia Smakoszy > Poszedł do lasu i wrócił z pełnymi koszami grzybów. W skupach płacą za nie fortunę
Kacper Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 23.03.2025 16:03

Poszedł do lasu i wrócił z pełnymi koszami grzybów. W skupach płacą za nie fortunę

Zbieranie grzybów do koszyka
Fot. Shutterstock/Grusho Anna

Grzybobranie to zazwyczaj oznaka jesieni. Jednak okazuje się, że nie tylko. Już teraz w marcu można napotkać w lasach piękne okazy i to niemało. Ostatnie warunki pogodowe pozwoliły niektórym grzybom ujrzeć światło dzienne, a to świetna informacja dla miłośników grzybobrania. Jeden gatunek szczególnie zwraca na siebie uwagę. 

Marcowa pogoda idealna na grzybobranie

Z pewnością wiele osób z niecierpliwością czekało na te informacje. Marcowa pogoda, dotychczas obfitująca w deszczowe dni i ocieplenia, przyniosła radość miłośnikom grzybobrania. Wreszcie pojawiły się wiosenne grzyby. Gdzie ich możemy spodziewać się najwięcej?

Najbardziej obfitych zbiorów można spodziewać się na wschodzie Polski oraz w centrum kraju. Przez ostatnie kilkanaście dni pogoda w tamtych regionach objawiała się w dużej mierze deszczem, dzięki czemu pojawiły się wiosenne grzyby

Moment zbierania grzyba
Fot. Canva/Fabian Wiktor
To najlepsza kapusta na gołąbki, a mało kto używa. Smakują obłędnie

Smardze, czyli grzyby, które możemy zebrać wiosną

Smardze to grzyby, które swoje zastosowanie w dużej mierze mają w kuchni. Zresztą za to są właśnie cenione przez wielu miłośników grzybobrania. Jeszcze do 2014 roku były one objętą ścisłą ochroną. Jednak od ponad 10 lat zmieniło się to w ochronę częściową, dzięki czemu fani zbierania grzybów mają powody do radości. Można je zbierać między innymi w ogrodach i szkółkach leśnych, a także w wyznaczonych miejscach. Lepiej stosować się do tych zasad, ponieważ ich złamanie, czyli zbieranie takich grzybów w lasach państwowych grozi grzywną do 5 tysięcy złotych. 

Dlatego też wielu grzybiarzy postanawia zbierać smardze za granicą, gdzie nie ma aż takich restrykcji. 

Od wielu lat z grupą sympatyków grzybiarzy jeździmy i nie zauważamy, żeby tych grzybów było coraz mniej. Wręcz przeciwnie - tam, gdzie się je zbiera i przenosi w otwartych koszykach, zarodniki mogą się rozprzestrzeniać, co sprzyja pojawianiu się nowych okazów - przekazał w rozmowie z “WP Finanse” grzyboznawca i pasjonat grzybów, Wiesław Kamiński.

Dalsza część tekstu pod filmem

Jak poinformował Pan Wiesław, na Słowację przyjeżdża wielu Polaków w celu zbierania grzybów. Wszystko dlatego, aby legalnie zdobyć smardze i nie martwić się ryzykiem dostania grzywny. 

Od wielu lat z grupą sympatyków grzybiarzy jeździmy i nie zauważamy, żeby tych grzybów było coraz mniej. Wręcz przeciwnie - tam, gdzie się je zbiera i przenosi w otwartych koszykach, zarodniki mogą się rozprzestrzeniać, co sprzyja pojawianiu się nowych okazów - powiedział Pan Wiesław Kamiński.

Ile kosztują smardze?

Jeśli chodzi o występowanie takich grzybów za granicą, to ich czas przypada na marzec i kwiecień. Wtedy fani grzybobrania znajdą ich najwięcej. Można je znaleźć przede wszystkim w pobliżu potoków, czyli w naturalnym środowisku. 

Należy jednak bardzo uważnie zbierać smardze, ponieważ bardzo łatwo pomylić je z trującą piestrzenicą kasztanowatą. 

Jeśli już uda nam się legalnie zebrać smardze, to możemy je przez kilka dni przechowywać w lodówce. Suszone natomiast przetrwają dłużej, nawet rok, pod warunkiem że będą odpowiednio przechowywane. 

Jako że smardze rzadko występują w przyrodzie, to osiągają wysokie ceny. Portal OLX podaje, że za kilogram takich świeżych grzybów trzeba zapłacić 400 zł, natomiast za kilogram suszonych aż 4 tysiące zł.

Sprawdź przepis na gołąbki z kapusty pekińskiej. Zobacz, jakie jest najtańsze i najlepsze mięso na rosół.

Rosnące smardze
Fot. Canva/Michel VIARD