Dietetyk ostrzega przed produktami z uwielbianym dodatkiem. Mogą narazić na szwank Twoje zdrowie
Lukrecja jest kontrowersyjnym składnikiem. Niektórzy lubią jej smak i chętnie sięgają po wyroby, do których została dodana. Dietetyk jednak przestrzega, że w spożyciu tej rośliny należy zachować umiar. Zbyt duże dawki niosą bowiem za sobą poważne konsekwencje zdrowotne.
Dietetyk przestrzega przed nadmiernym spożyciem lukrecji
Stosowanie roślin zielarskich, takich jak m.in. lukrecja, powinno odbywać się z rozwagą. Z materiału opublikowanego przez dr Bartka Kulczyńskiego dowiadujemy się, że choć naturalne substancje w nich zawarte mogą mieć dobroczynny wpływ na nasz organizm, ich nadmiar potrafi być niebezpieczny.
W materiale dietetyka poznajemy historię 49-letniej pacjentki, która zapadła na nadciśnienie tętnicze oraz hipokaliemię, czyli obniżenie poziomu potasu, po tym, jak regularnie sięgała po ciasteczka z dodatkiem lukrecji.
Omawiany był również podobny przypadek, w którym 35-latka regularnie spożywała gumę z dodatkiem tego składnika. Te opowieści stanowiły przykład nieświadomego, nadmiernego korzystania z ziół i okazję do przypomnienia, że przed sięgnięciem po tego typu napar czy słodycz warto zapoznać się z możliwymi skutkami ubocznymi.
Ewa Wachowicz robi farsz do pierogów z przepysznego twarogu. Biją na głowę ruskieDlaczego nadmiar lukrecji szkodzi?
W roślinie zawarty jest kwas glicyryzynowy, który hamuje przemianę kortyzolu. W efekcie w organizmie pojawiają się duże stężenia kortyzonu. Substancja ta uruchamia przemiany metaboliczne skutkujące nagłym wzrostem ciśnienia krwi.
Co więcej, stosowana w połączeniu ze środkami moczopędnymi może doprowadzić do nasilonej utraty potasu i wspomnianej już hipokaliemii, którą wykryto w przytaczanych przez dietetyka przypadkach.
W tym miejscu należy wspomnieć, że lukrecja dodawana jest do wielu słodyczy, np. cukierków, żelków, ciastek. Charakteryzują się one zwykle bardzo ciemnym, niemal czarnym kolorem i specyficznym smakiem.
Jak ustrzec się przed niepożądanym działaniem ziół?
Choć najprościej byłoby po prostu po zioła nie sięgać, to rozwiązanie jest zbyt radykalne. Z ich dobrodziejstwa zdecydowanie warto korzystać. Tym, co zaleca dietetyk, jest uważne zapoznanie się z przeciwskazaniami oraz dawkowaniem poszczególnych substancji.
Szczególnie podkreśla, żeby zwrócić uwagę na ewentualne interakcje naturalnych środków leczniczych ze stale przyjmowanymi przez nas lekami czy potrawami, które spożywamy. W ten sposób możemy mieć niemal pewność, że spożycie wybranej substancji nam nie zaszkodzi.
Na naszej stronie znajdziecie więcej informacji dotyczących zdrowia. W tym artykule piszemy o najzdrowszym ryżu wybranym przez dietetyka. Ten natomiast poświęcony jest jajkom i wyjaśnia, jaki sposób ich podania będzie zdrowszy.
Źródło: YT/Dr Bartek Kulczyński
