Jak poznać najlepsze wina Europy (i nic za to nie zapłacić)
Zdarzają się okazje, obok których nie sposób przejść obojętnie. Taką właśnie okazją jest możliwość wzięcia udziału w degustacji najlepszych win Europy. Czytelnicy Smakoszy są zaproszeni do skosztowania win z Włoch i Austrii podczas jednego z najważniejszych w tym roku wydarzeń winiarskich. W dodatku – zupełnie za darmo.
Najlepsze wina Europy
22 lutego, w gościnnych salach warszawskiego hotelu Bristol zaprezentują się gwiazdy włoskiego i austriackiego winiarstwa. Zjadą producenci wiodących win z obu tych krajów. Każdego z win będzie można spróbować, porównać z innymi, porozmawiać z wystawcami a czasem nawet – z ludźmi, którzy te wina stworzyli. Producentów będzie w Bristolu 40, każdy z nich przywiezie od kilku do kilkunastu win – oferta będzie więc bardzo bogata.
Jednym daniem załatwię rodzinny obiad, kolację i śniadanie. Fałszywy zając już nieraz mnie ratował
Tajniki degustacji
Ponieważ liczba wybitnych win będzie ogromna, a na wszystko tylko cztery godziny, trzeba starannie wybierać, co mamy ochotę zdegustować. Dlatego przy wejściu dostaniemy listę wystawców z krótkimi notkami na temat prezentowanych win. Ostatnio najczęściej odbywa się to dzięki zeskanowaniu telefonem kodu QR – wówczas możemy obchodzić stoiska czytając w telefonie, kogo mamy przed sobą.
Przy wejściu również otrzymamy kieliszek, który po degustacji trzeba zwrócić. Warto o niego dbać – będziemy w nim próbować wszystkich win – musujących i spokojnych, białych, różowych i czerwonych, wytrawnych i słodkich. Dlatego porządek i kolejność jest tak ważny – nie uda nam się bowiem spróbować wszystkiego.
Nie pić – smakować
To ogromna degustacja, dlatego warto oszczędzać siły. Kilka praktycznych rad – starajmy się najpierw spróbować wytrawnych win musujących i win białych. Możemy chodzić od stoiska do stoiska (to degustacja „wędrująca”, bez zasiadania przy stołach) i kosztować jedynie bieli. Zawsze możemy wrócić na czerwone podczas następnej rundy. Po drugie – dobrze jest trzymać kieliszek za nóżkę, dzięki temu nie ogrzejemy go niepotrzebnie i nie pozostawimy na jego czaszy śladów (co w dłuższej perspektywie jest nie do uniknięcia przy degustacji win czerwonych).
Po trzecie i być może – najważniejsze – wypluwajmy to, czego skosztujemy. Oczywiście, możemy także przełykać, ale przy degustacji tych rozmiarów, dość szybko opadniemy z sił. Na każdym stoliku stoi wiaderko, do którego można wypluć to, co weźmie się do ust. Znacznie mądrzej jest więc zdegustować (i wypluć!) możliwie wiele win a na koniec wypić odrobinę tych, które nam najlepiej smakowały.
Jak wziąć udział?
Żeby wziąć udział w jednaj z najciekawszych degustacji sezonu, trzeba spełnić dwa warunki: być czytelnikiem serwisu smakosze.pl i zarejestrować się na to wydarzenie. Aby to zrobić, należy skopiować poniższy link do okna wyszukiwarki, kliknąć nań i wypełnić formularz zgłoszeniowy na stronie. Trafimy wówczas do bazy gości.
Rejestracja: forms.gle/vHmsWpf89SX4drXm7
Widzimy się na „Crossways” w warszawskim Hotelu Bristol przy Krakowskim Przedmieściu 42/44, w czwartek, 22 lutego o 15.30. Zapraszamy na I piętro, do sal Chopin I, Chopin II i Moniuszko. Degustacja trwa aż do 19.30 a Smakosze.pl są patronami tego niezwykłego wydarzenia. Szczegóły i lista wystawców do przeczytania na collegiumvini.pl.