Jak uniknąć łez podczas krojenia cebuli? Zdradzamy najlepsze patenty
Krojenie cebuli jest dość często wykonywaną w kuchni czynnością. Niestety nie zawsze jest to przyjemne. Dla wielu z nas przyrządzanie dania z dodatkiem tego warzywa równoznaczne jest z płaczem. Znamy patenty na to, by złagodzić negatywne odczucia. Sprawdźcie, co możecie zrobić, by zapomnieć o łzach podczas gotowania.
Z dodatkiem cebuli można przygotować naprawdę wiele potraw. To doskonały dodatek do surówki oraz składnik kultowego cebularza. Nie warto rezygnować z jej używania tylko po to, by uniknąć bólu i mokrych oczu. Zwłaszcza że istnieje wiele skutecznych sposobów na to, by wydzielające się z warzywa substancje nie uprzykrzały nam gotowania.
Jak kroić cebulę, by nie płakać?
W uprzywilejowanej pozycji na starcie są okularnicy — oni rzadziej mają problem z krojeniem cebuli. Nic dziwnego, skoro w ich przypadku wytwarzające się przy krojeniu cebuli gazy po prostu nie mają dostępu do oka.
Dla niektórych jednak taka ochrona nie będzie wystarczająca. Można co prawda założyć gogle pływackie czy okulary laboratoryjne, ale nie każdy je posiada. Warto więc sięgnąć po inne triki, które będą równie, jeśli nie bardziej, skuteczne.
Bardzo prostym sposobem jest krojenie cebuli na siedząco. Drażniące opary powstające przy siekaniu cebuli unoszą się do góry. Jeżeli nasza głowa znajdzie się w innym miejscu, nie wejdą w kontakt z okiem, a my spokojnie skroimy warzywo.
Równie pomocne będzie krojenie podgotowanej cebuli. Wysoka temperatura spowoduje, że zawarta w niej alliinaza, która wpływa na wydzielanie drażniącego gazu, unieczynni się. Co jednak zrobić, gdy przepis wymaga użycia świeżej cebuli? Włóżmy ją do zamrażalnika przed pokrojeniem.
20 minut spędzone w niskiej temperaturze ograniczy działanie wspomnianego wcześniej enzymu odpowiadającego za powstanie drażniących oko gazów. Co więcej, zmrożona cebula będzie bardziej sztywna, dzięki czemu łatwiej podda się rozdrabnianiu. Możemy do tego zadania wykorzystać schłodzony nóż. Efekt będzie wzmocniony.
Nie zaszkodzi też, gdy narzędzie zanurzymy w wodzie. Patent ten utrudni wytwarzającym się gazom dotarcie na wysokość oczu. Wybierając z kolei nóż ostry, pozbawiony ząbków, unikniemy miażdżenia warzywa, dzięki czemu drażniących gazów będzie znacznie mniej. Będziemy więc mogli siekać cebulę, nie płacząc.
Źródło zdjęcia: canva/pixelshot
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Soczyste kotlety mielone bez kajzerki i mleka - zastąpisz je majonezem
Niezawodny patent na kruche zrazy wołowe - już nigdy nie zrobisz ich inaczej
źródło: claudia