Jakubiak wydał oświadczenie. Nie mógł dłużej milczeć, chodzi o pieniądze
Sprawę leczenia znanego kucharza śledzi wielu Polaków. Choć wszyscy mu zapewne kibicują, pojawiły się wątpliwości co do zbiórki pieniędzy, które służą terapii. Jakubiak odniósł się do sprawy, żeby te zastrzeżenia rozwiać.
Choroba Tomasza Jakubiaka
Tomasz Jakubiak to szef kuchni znany nie tylko z restauracji, lecz także – a może przede wszystkim – z telewizji. To pewnie właśnie dzięki niej wszyscy dowiedzieli się, że zaczął chorować na poważnego raka. Niestety, terapię sam poznał późno, a jeszcze później powiedział o niej publicznie.
Jego stan zdrowia pogorszył się na tyle, że leczenie stało się niezwykle kosztowne. Tomasz Jakubiak zdecydował się więc prosić o wsparcie. Z pomocą przyszli przyjaciele z branży, którzy niedawno wydali np. kolację charytatywną na rzecz jego leczenia.
Jakubiak zbiera na Szczytny Cel
Z portfelami w ręku pospieszyli jednak także zwykli internauci. Niemal 25 tys. osób wpłaciło na leczenie kucharza za pośrednictwem serwisu Szczytny Cel. Łącznie figuruje tam kwota nieco poniżej półtora miliona złotych. Dzięki niej Tomasz Jakubiak może kontynuować leczenie w zagranicznej klinice, a obecnie znajduje się w Izraelu.
Wokół samej zbiórki pojawiła się jednak wątpliwość. Z relacji Jakubiaka na Instagramie wyraźnie widać, że kucharz-gwiazdor rzeczywiście jest w zagranicznym szpitalu, który z pewnością kosztuje co nieco. Jednak kwota zbiórki w serwisie Szczytny Cel wcale nie zmalała. Niektórzy zapytali, czemu właściwie służą te pieniądze.
Jakubiak tłumaczy koszty leczenia
Zamieszanie okazało się mieć całkiem prozaiczną przyczynę. Po prostu serwis udostępnia całkowitą zebraną kwotę. W przeciwieństwie do domysłów niektórych internautów, nie podaje natomiast do publicznej wiadomości stanu konta, z którego Tomasz Jakubiak może wypłacać pieniądze na regulowanie rachunków za leczenie.
Kochani, często pytacie mnie, dlaczego nie wypłacam środków ze zbiórki prowadzonej w serwisie Szczytny Cel sadząc, ze brak zmian w widocznej kwocie oznacza brak wypłat.
Chciałbym to wyjaśnić. Kwota widoczna na pasku zbiórki, czyli suma zebranych środków, nie zmniejsza się w wyniku moich wypłat. Może się zmienić jedynie w przypadku cofnięcia wpłat przez Darczyńców – napisał kucharz w oświadczeniu.
Korzystając z okazji, Tomasz Jakubiak jeszcze raz podziękował za wsparcie. Większość komentarzy nie podnosi wątpliwości co do jego intencji, ale przekazuje mu najlepsze życzenia. „Przede wszystkim zdrowia. Proszę, nie tłumacz się” – napisała jedna z internautek, podsumowując trafnie całe zamieszanie.
