W Biedronce rzucili pierwszy bób w sezonie. Cena powala na kolana
W Biedronce pojawił się pierwszy w tym sezonie bób. Koszt jego zakupu jest jednak zaporowy. Za woreczek o wadze 500 g sklep liczy niemal 30 złotych. Tylko nieliczni pozwolą sobie na taki luksus.
Wyjątkowo wysoka cena bobu w Biedronce
Bób to uwielbiana przez wiele osób roślina strączkowa. Polacy z uwielbieniem zajadają się tym przysmakiem. Na prawdziwą degustację przyjdzie jednak jeszcze trochę poczekać. Niewielu zdecyduje się zapłacić 29,99 złotych za półkilogramowy woreczek.
Sezon na bób zaczyna się w Polsce z końcem czerwca i trwa jedynie przez 2 miesiące. W tym krótkim czasie wszyscy jego miłośnicy kupują i gotują nasionka na potęgę. Biedronka zaczęła nieco wcześniej i już teraz wprowadziła do oferty bób importowany z Włoch. Za przysmak z zagranicy każe sobie słono płacić.
Wlała passatę i ułożyła gniazda makaronu. Po 20 minutach obiad był gotowyCzy możemy liczyć na niższe ceny bobu, niż te w Biedronce?
Sezon na bób w Polsce jeszcze się nie zaczął. Zbiory tej rośliny planowane są dopiero za kilka tygodni. Pierwsze opakowania uwielbianych nasion pojawiły się już jednak w sprzedaży. Bób kupimy chociażby w sieci sklepów Biedronka.
Skąd wziął się bób w Biedronce na długo przed właściwym sezonem? Wystarczy dokładnie przestudiować etykietę dołączoną do rośliny. Dowiadujemy się z niej, że sprzedawany bób importowany jest z Włoch. To niejako tłumaczy jego zaporową cenę.
Wczesny bób nigdy nie należy do najtańszych produktów. W przypadku tego z Biedronki trzeba dodatkowo doliczyć koszty, które dochodzą przy imporcie. Na końcową cenę składa się nie tylko koszt samej uprawy, ale także drogi przecież transport ze słonecznej Italii. Czy znajdą się chętni na produkt w tej cenie?
Dla wszystkich miłośników bobu mamy jednak dobrą wiadomość. Wraz z upływem czasu jego cena powinna sukcesywnie spadać. W roku 2022 koszt zakupu 1 kg w hurcie wynosił pod koniec czerwca średnio 11 złotych. Między ceną z Biedronki, ustaloną dziś 60 zł/kg przepaść jest kolosalna.
Dlaczego warto jeść bób, nie tylko ten zakupiony w Biedronce?
Bób jest uwielbiany przez Polaków nie bez powodu. Poza smakiem gwarantuje nam dostarczenie wielu cennych składników. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że roślina ta ma w dodatku szereg właściwości prozdrowotnych. Warto więc kupować go w Biedronce czy na straganach i zajadać przez cały sezon.
Rośliny strączkowe, w tym także bób, mają wiele wartości odżywczych. Zawierają w sobie białko, które z powodzeniem może zastąpić w diecie to pochodzenia zwierzęcego. Dodatkowo 100 g surowego bobu zaspokaja aż nadto dzienne zapotrzebowanie organizmu na cenny kwas foliowy. Produkt jest też doskonałym źródłem potasu, wapnia, magnezu, fosforu i wielu witamin.
Jakie znamy właściwości prozdrowotne bobu? Roślina zmniejsza poziom złego cholesterolu. Zapewnia długotrwałe uczucie sytości, przez co zmniejsza chęć do podjadania i pomaga przy odchudzaniu. Do tego usprawnia pracę układu krążenia, reguluje ciśnienie krwi i może być stosowana pomocniczo przy leczeniu anemii.
Bób możemy spożywać na wiele smakowitych sposobów. Najpopularniejsze jest gotowanie go do miękkości i zajadanie z masłem i solą. Bób jednak z powodzeniem możemy jeść też na surowo, lub dodawać do innych potraw, takich jak kanapki, sałatki zupy, makarony i wiele więcej. A Wy skusicie się na bób z Biedronki czy poczekacie na polski produkt do czerwca? Niektóre produkty z Biedronki mogą kryć w sobie nieprzyjemną niespodziankę. Wiemy, czy z bobu konieczne jest zdejmowanie łupiny.