W Milionerach padło pytanie za 250 tys o ciastko z biszkoptu. Młodzież mogłaby mieć z nim problem
„To już 15. sezon teleturnieju milionerzy. W programie o niezwykłej dramaturgii i wysokich stawkach padło w 726 wydaniu pytanie: „Co upamiętnia ciastko z ciemnego biszkoptu przełożone bitą śmietaną i ozdobione śmietanowym kleksem na czekoladowej pomadzie?” Czy znasz odpowiedź wartą ćwierć miliona złotych? (Bo my nie do końca).
Warszawska wuzetka
Pytanie o ciastko z ciemnego biszkoptu przełożone bitą śmietaną i ozdobione śmietanowym kleksem na czekoladowej pomadzie stanęło katowiczaninowi Sławomirowi Świąteckiemu na drodze do miliona. Nie było dla niego jasne, o jakie ciastko chodzi i skorzystał on z aż dwóch kół ratunkowych. Najpierw metodą pół-na-pół wyeliminował dwie odpowiedzi, a później zadzwonił do przyjaciela – historyka. Ten na szczęście prawidłową odpowiedź znał (lub się jej domyślił).
Chodziło oczywiście o wuzetkę. To typowo warszawskie ciastko do dziś często spotykane jest w ofercie wielu cukierni. Jego nazwa intryguje warszawiaków, choć pewnie większość tych, którzy interesują się tematem, odpowiedziałaby poprawnie. Zwłaszcza mając do wyboru odpowiedzi, które zaproponowano panu Sławomirowi:
- Dokument magazynowy
- Trasę Wschód-Zachód
- Trasę Warszawa-Zakopane
- Decyzję o warunkach zabudowy
Skąd pochodzi wuzetka
Choć dziś w Warszawie, jak i w innych miastach Polski, najczęściej dyskutowane jest to czwarte znaczenie wuzetek, czyli decyzje o warunkach zabudowy, trzeba przyjrzeć się okolicznościom powstania ciastka. Wuzetka pod swoją obecną nazwą narodziła się gdzieś w latach 40.-50. XX wieku w biurach i piekarniach państwowego przemysłu piekarsko-cukierniczego. W tych samych czasach – w latach 1947-49 Warszawa wzbogaciła się o nową trasę ze wschodu na zachód, stąd zwaną trasą W-Z, wraz z odbudową zburzonego w czasie wojny mostu obok Starego Miasta.
Jest więc powszechną interpretacją, że torcik o tej nazwie to „ciastko wschód-zachód”. Zwłaszcza że, według jednej z hipotez, podawano je w jednej z kawiarni całkiem niedaleko. Zaś w pobliskim kinie „Muranów” funkcjonowała kawiarnia o nazwie W-Z (od trasy), gdzie również podawano to ciastko.
Wypiek z Kremem
Nie jest to jednak hipoteza przyjęta na sto procent. Zdarzają się głosy, które mówią, że nazwa wuzetka pochodzi od jednego z tak uwielbianych w PRL skrótowców – tym razem WZK, czyli wypiek z kremem. Komplikacji zaś dodaje fakt, że pierwszym producentem ciastka były Warszawskie Zakłady Ciastkarskie (WZC).
Trudno jednak spotkać w Warszawie przechodniów, którzy długo roztrząsają możliwe hipotezy i dzielą włos na czworo. Skądkolwiek pochodzi nazwa wuzetki, dla miasta jest ona, i już pewnie na zawsze zostanie, ciastkiem na cześć trasy W-Z, która do dziś – wraz z tunelem pod Starówką i sławnymi ruchomymi schodami obok Zamku Królewskiego, służy warszawiakom.
Wypróbuj też przepisy na ciasto z rabarbarem i jabłka w cieście francuskim.