Weź z kuchni, zalej wodą i podlej borówkę. Za rok wyda kilogramy owoców

Udomowiona borówka

Sierpień to szczyt sezonu na tradycyjną odmianę polskiej borówki (jagody), która dziko rośnie w naszych lasach, zarówno na północy, jak i w górach. Jednak od lat ma ona konkurencję w postaci borówki uprawnej tzw. amerykańskiej. Większe i bardziej jędrne owoce lepiej się przechowują, ale przede wszystkim łatwiej uzyskać je zarówno w profesjonalnym, jak i w przydomowym sadzie.

Rozwinięty krzak borówki amerykańskiej może dać nawet kilka kilogramów owoców. Jednak by w pełni wykorzystać jego potencjał, należy odpowiednio go nawozić. Na szczęście stosowne preparaty możemy przyrządzić w domowej kuchni.

To ciasto agrestowe jest prawdziwym przebojem sezonu. Spróbowałam raz, a teraz jem na okrągło Czytaj dalej

Domowe nawozy do borówki

Borówka po owocowaniu, co warto pamiętać, dalej wymaga podlewania. Nie musi ono być tak intensywne jak w czasie dojrzewania owoców, nie można jednak przesuszyć rośliny. Warto też pamiętać, że jest to krzew kwasolubny. Można podlać mu glebę wodą z octem kuchennym w proporcji 1:10.

Do borówek sprawdzi się też popularny domowy nawóz ze skórek bananów. Wystarczy zaparzyć obierki z jednego takiego owocu w litrze gorącej wody. Po dobie mamy już gotowy płyn, którym, w proporcjach pół na pół z wodą, podlewamy krzaczek.

Borówki jak na drożdżach

Dobrym rozwiązaniem dla borówek jest też zaczyn drożdżowy. Wystarczy 10 g zwykłych drożdży piekarskich. Po rozpuszczeniu ich w litrze letniej wody i odczekaniu godziny mamy kolejny nawóz do wylania pod krzaczki.

Trzeba oczywiście pamiętać, by nie przesadzać z tymi metodami. Zarówno banan, jak i drożdże, to metody do stosowania raz w roku. Po owocowaniu nawozimy więc według jednej z tych metod krzewy borówkowe. Efekty będziemy mogli zobaczyć dopiero w kolejnym roku.

Ilustracja pochodzi z kanału Infouprawa na Youtube. Wypróbuj też porady dotyczące przechowywania chleba i mycia cukinii.