Wlej to do garnka podczas gotowania barszczu. Ten dodatek jest najważniejszy, od razu zobaczysz różnicę
Czerwony barszcz, obowiązkowa potrawa spośród dwunastu na wigilijnym stole, może być jego klejnotem w koronie tą jedyną, na którą domownicy wyczekują przez cały rok. Jednak smakujemy nie tylko podniebieniem, lecz także oczami, dlatego warto zadbać o jego głęboki kolor. Pomoże nam w tym jeden składnik.
Świąteczny barszcz czerwony
Za niezbyt wyrazisty kolor barszczu odpowiadają właściwości buraków, które podczas gotowania mogą wypłowieć. Zamiast głębokiej królewskiej purpury otrzymujemy wtedy jej namiastkę, a czysty barszcz może bardziej przypominać ten zabielony śmietaną.
Na szczęście są na to sposoby. Niektóre pozwalają zachować kolor buraków w trakcie gotowania, inne mogą uratować efekt nawet jeśli zapomnieliśmy o środkach ostrożności.
Jeśli zobaczysz to na orzechach, lepiej uważaj. Dietetyk ostrzega, mało kto ma o tym pojęcieGotowanie buraków na barszcz czerwony
Aby dobrze ugotować buraki musimy przestrzegać kilku podstawowych zasad. Po pierwsze, gotujemy je zawsze w mundurkach. Przed obróbką należy je oczywiście wyszorować, ale trzymamy się z dala od obieraczki! Wyszorowane buraki umieszczamy w garnku z zimną wodą i gotujemy w ten sposób, zamiast wrzucać je do wrzątku.
Ważne jest też, by gotować zupę na bardzo wolnym ogniu i nie doprowadzać do dużego “zamieszania” w garnku. Kiedy widzimy, że zupa gotuje się szybko, zmniejszamy gaz, a w razie potrzeby przenosimy garnek na mniejszy palnik.
Dodatek do barszczu na głęboki kolor
Jednak jeśli w dalszym ciągu kolor wigilijnego (lub jakiegokolwiek innego) barszczu nie jest satysfakcjonujący, mamy w zanadrzu jeszcze jedną sztuczkę. Jest nią sok z cytryny lub kwasek cytrynowy, w ostateczności także inne ważne źródło kwasowości w kuchni – ocet winny lub jabłkowy.
Jeśli pod koniec gotowania uznasz, że twój barszcz ma zbyt mało wyrazisty kolor, uratuje cię więc ⅓ szklanki octu lub 2 łyżki soku z cytryny. A jeśli nie masz ich pod ręką, spróbuj pod koniec gotowania wkroić jeszcze trochę startego świeżego buraka. Nie odda tak dużo smaku zupie jak te, które są w niej od samego początku, ale pomoże odświeżyć kolor wywaru.
Jest jeszcze jeden dodatek, którego warto spróbować, by podkreślić kolor barszczu i nadać mu dodatkowego smaku. A jeśli tradycyjna postać barszczu już trochę ci się znudziła i chcesz zaskoczyć czymś domowników, zastąp uszka lub kołduny tymi grzybowymi kluseczkami, które świetnie komponują się z buraczanym przysmakiem.