Czy smardze są chronione?
Grzyby odgrywają kluczową rolę w rodzimej kuchni. Wiele swojskich specjałów bazuje właśnie na tych przysmakach prosto z lasku. Choć prym wśród grzybów występujących w Polsce i najczęściej pojawiających się w przepisach wiodą zapewne borowiki, na uwagę zasługują też smardze, które są niesamowicie pyszne.
Gdzie można znaleźć smardze?
Smardze rosną przeważnie na terenach górskich i podgórskich, ale też wzdłuż potoków. Ważną wskazówką dla poszukiwaczy tych cennych grzybów może być fakt, że pojawiają się tam, gdzie było składowane drewno drzew iglastych, a nawet na polanach gdzie zwozi się pnie świerkowe.
Na terenach bardziej nizinnych najczęściej można je spotkać pod drzewami typu topole, jesiony i jabłonie. Lubią też pojawiać się wśród roślin różowatych.
Występują też w lasach liściastych i mieszanych, na łąkach, a nawet na wysypiskach porośniętych zielenią, czy na odpowiednio nawożonych glebach. Co ciekawe, smardze wyrastają przede wszystkim tam, gdzie nawożono korą np. w parkach czy przydomowych ogródkach.
Ile kosztują smardze?
Mało kto spodziewałby się, że smardze mogą tyle kosztować. Za niewielka ilość, bo 20g suszonych smardzy dostępnych w Kuchni Świata trzeba zapłacić aż 58,80 zł.
Z kolei przeglądając oferty na OLX-ie, można trafić na smardze sprzedawane nawet za 390 złotych za kilogram – mowa tutaj o grzybach świeżych. Suszone można kupić za ok. 80 zł za 20g.
Źródło: Canva (donstock, Getty Images)
Czy smardze są chronione?
Smardze są grzybami, które podlegają w Polsce częściowej ochronie. To znaczy, że są wpisane do „Czerwonej listy roślin i grzybów Polski” jako gatunki rzadkie. W praktyce na grzybiarza oznacza to, że nie wolno ich zbierać ze stanowisk naturalnych.
Smardze występujące na terenach ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek leśnych oraz poza terenami zieleni możemy jednak bez problemu zbierać na własny użytek. Jeśli nie chcemy zdawać się na los, zawsze można kupić gotową mieszankę podłoża uprzednio zaszczepioną grzybnią smardzową i czekać aż wyrosną w przydomowym ogrodzie.
Po te pyszne grzyby można też wybrać się na Słowację, do Czech albo na Węgry - tam gatunek nie jest chroniony. Wtedy warto jednak pamiętać, że wraz z ich pojawieniem się w lesie, rośnie też niemal bliźniaczy gatunek, który jest trujący - piestrzenica, ją trzeba w lasach omijać szerokim łukiem.
class="cnt-italic">Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Gazeta Wyborcza, Beszamel, Kuchnie Świata
