Pieczona w winie łopatka z sosem z suszonymi pomidorami
Co zrobić, żeby była miękka i smaczna? Mięso jest poprzerastane błonami i tłuszczykiem i idealnie nadaje się do duszenia. Łopatkę można też piec, ale koniecznie podlewając płynem, tak by włókna i przerosty miały szansę się rozgotować. Do podlewania można użyć wody, bulionu mięsnego lub warzywnego albo wina. Temperatura płynu powinna być zbliżona do temperatury mięsa. Surowe mięso podlewamy zimnymi płynami, a np. obsmażone i podduszone - gorącymi. Aby odmienić nieco smak potrawy, a także skrócić czas duszenia i pieczenia wodę lub bulion warto wymieszać z np. łyżką octu winnego, balsamicznego lub wódki. Do przyprawiania można zastosować czerwoną czubrycę. Ta bałkańska mieszanka przypraw i ziół doskonale pasuje do tłuściejszych mięs.
Pieczona w winie łopatka z sosem z suszonymi pomidorami
Składniki
1,5 kg łopatki wieprzowej, majeranek, mielona papryka, listek laurowy, kilka ziaren ziela angielskiego, oregano, 2 cebule , papryka czerwona i żółta, cukinia żółta lub kabaczek, 2 marchewki, 2 ząbki czosnku, 3 łyżki oleju, szklanka białego wytrawnego wina, sól, pieprz.
Sos pomidorowy: 150 ml śmietany 18%, 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego, łyżeczka musztardy, 6-8 suszonych pomidorów, łyżka posiekanej natki, szczypta suszonego oregano, łyżeczka mąki ziemniaczanej.
Puree ziemniaczane: 0,5 kg ziemniaków, 25 g masła masła, 1/5 szklanki mleka (lub pół na pół ze śmietaną 30 %), szczypta soli, pieprzu i gałki muszkatołowej.
Wykonanie
Łopatkę płuczemy i osuszamy. Większe fragmenty tłuszczu i twarde przerosty wycinamy ostrym nożem i odrzucamy. Mięso kroimy w grubsze plastry. Każdy oprószamy solą i pieprzem, posypujemy roztartym w palcach majerankiem oraz mieloną papryką. Plastry przekładamy do rondla.
Do mięsa dodajemy liść laurowy, ziele angielskie i oregano. Podlewamy wodą i gotujemy. Przykrywamy, dusimy na niewielkim ogniu aż mięso zacznie się robić miękkie. Warzywa czyścimy. Cebulę i paprykę kroimy w dużą kostkę. Cukinię kroimy w plastry, a marchewkę w pół plastry.
Warzywa mieszamy ze zmiażdżonym czosnkiem i 2 łyżkami oleju, przyprawiamy. Mięso przekładamy do natłuszczonego naczynia do zapiekania i obkładamy warzywami. Podlewamy winem, wstawiamy do piekarnika o temperaturze 180 stopni C i pieczemy ok. 45 minut aż mięso i warzywa będą miękkie.
Przygotowujemy sos. Do małego rondelka wlewamy sok z pieczeni najlepiej bez tłuszczu. Dodajemy śmietankę, koncentrat pomidorowy, musztardę, posiekane drobno suszone pomidory, natkę pietruszki i suszone oregano. Gotujemy, mieszając od czasu. Rozprowadzamy mąkę ziemniaczaną 2 łyżkami zimnej wody i kilkoma łyżkami sosu. Dodajemy mieszankę do rondelka, mieszamy i podgotowujemy. Mięso polewamy sosem i posypujemy natką pietruszki.
Przygotowujemy puree ziemniaczane. Obieramy ziemniaki i kroimy na ćwiartki, żeby było łatwiej i szybciej ugotować. Płuczemy i umieszczamy w garnku z zimną wodą. Solimy i gotujemy do miękkości ok. 15-20 minut - nie powinny się rozpadać. Podgrzewamy mleko z masłem. Do rondelka wlewamy tłustego mleka i dodajemy masło. Wsypujemy ćwierć łyżeczki soli oraz po szczypcie pieprzu i gałki muszkatołowej. Podgrzewamy aż do całkowitego rozpuszczenia się masła, ale nie gotujemy do wrzenia.
Odlewamy wrzącą wodę i odparowujemy ziemniaki na ogniu przez około minutę. Kilka razy potrząsamy, żeby odparować więcej wody. Sitkiem, maszynką lub praską mielimy lub przecieramy gorące jeszcze ziemniaki. Nie mielimy za bardzo, bo zrobią zbyt klejące i maziste. Gorące mleko z masłem wlewamy do przerobionych i gorących ziemniaków. Mieszamy i można podawać, dekorując np. dodatkowo masłem i szczypiorkiem lub koperkiem.
Może być pomocne. Pieczona w winie łopatka z sosem z suszonymi pomidorami wymagała szklanki wina do podlania pieczeni. Białe wino wytrawne to klasyczny wybór (np. francuski Sauvignon Blanc Forever Blend lub węgierski Pinot Gris), ze względu na wysoką kwasowość mięso wieprzowe w białym winie zapewni bardziej delikatny efekt i zmiękczy mięso. Mięso pieczone w czerwonym winie natomiast da bardziej aromatyczny zapach i różowy odcień. Wina półsłodkie sprawią, że mięso nabierze lekkiego słodkiego smaku.
Tak czy inaczej tak otwartego wina absolutnie nie można zostawiać, to gorsze niż grzech i należy je dokończyć. Absolutnie do samego końca.