Tę zapiekankę robię z tego, co akurat zalega w lodówce. Nic się nie marnuje, a ja zyskuję ciepłą kolację lub pożywne śniadanie
Marnowanie jedzenia to powszechny problem. Choć często dotyczy dużych sieci handlowych, to jednak każdy z nas ma w nim swój udział. Jednym ze świetnych pomysłów na wyrzucanie jak najmniejszej ilości rzeczy z lodówki jest to, by pamiętać o jednym genialnym patencie: zapiekankach.
Zapiekanki na ratunek
W wypadku takiej zapiekanki trudno mówić o konkretnym przepisie. Dla mnie pewną zmianą było kiedy uświadomiłem sobie, że ziemniaki albo makaron nie są jedynym możliwym wyborem bazy do takiej zapiekanki. Można przecież użyć chleba, który tak często marnuje się w domu.
Reszta to oczywiście kwestia składników, których w pewnym sensie nie wybieramy – to one wybierają z nas. Jest tak wiele rzeczy, które zalegają w lodówce, często kupione w nadmiarze lub nawet, w szczególnych wypadkach, nie dojedzone.
To mój ulubiony przepis na ciasto bez pieczenia. Robię je w mig z kilku składników, rodzina kłóci się o dokładkiZapiekanka z resztek – przepis
Ponieważ w moim domu często zostaje trochę chleba, zdarza mi się to właśnie jego używać jako bazy do zapiekanki. Potrzebne jest tylko naczynie żaroodporne, które odpowiada pojemnością ilości tego, co zamierzamy ugotować. Reszta w zasadzie robi się sama – do momentu przygotowania zalewy, która zmieni wrzucone do naczynia składniki w prawdziwą zapiekankę.
Składniki
- Czerstwy chleb jako baza zapiekanki (może być też ugotowany makaron lub ziemniaki)
- Dowolne składniki, które chcemy uratować: pomidory, papryka, pieczarki, wędliny, cebula
- Do zalania: pół szklanki mleka, łyżeczka musztardy, czosnek, przyprawy, starty ser żółty, dwa jajka, odrobina mąki
Szybka zapiekanka z resztek
Naczynie żaroodporne smarujemy olejem lub oliwą i wykładamy dokładnie czerstwym pieczywem. Możemy pomóc sobie krojąc kawałki kromek nożem, by z takich puzzli powstała baza dla naszej zapiekanki.
Na tej bazie układamy kolejno składniki, które wytypowaliśmy do naszej zapiekanki. Często będą to uratowane w ostatnim momencie wędliny, starzejące się pomidory, pieczarki, których za dużo kupiliśmy w paczce na potrzeby jednego wcześniejszego przepisu. Ważną rolę odgrywa tu cebula, która dusząc się daje nie tylko dużo smaku, ale i wilgotności potrawie.
Składniki zalewy mieszamy w naczyniu. Musztarda i czosnek nadają całości pewnej struktury, odrobina mąki dogęści sos, a jajka będą wiążące dla potrawy. Najważniejszy jest jednak starty ser (choć można go też ułożyć plastrami na potrawie), który zapiekając się stworzy ciągnącą masę z chrupiącą skórką. Zalewę przyprawiamy wybranymi ziołami i przyprawami – takimi, które będą dobrze się komponowały ze składnikami potrawy.
Całość zapiekamy przez ok. 30-40 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni. Czas pieczenia będzie uzależniony od wielkości naczynia, którego użyjemy. Łatwo jednak poznać po wyglądzie, kiedy zapiekanka będzie gotowa – ser będzie przyrumieniony i chrupiący na brzegach. To gotowa, pyszna kolacja, która właściwie nic nie kosztuje. Estetyczna i smakowita- to właśnie ta sałatka. Te śledzie będą wigilijnym hitem.