Ten schab od Strzelczyka to hit nad hity. Moja rodzina go uwielbia
Trzeba przyznać, że sposób na przyrządzenie kotletów schabowych, który pokazał Tomasz Strzelczyk, należy do wyjątkowo nietypowych. Kucharz inspirował się japońskimi potrawami. Danie wygląda niezwykle swojsko, ale tylko na pierwszy rzut oka.
Schab po japońsku
Tomasz Strzelczyk zapędził się daleko w swoich kulinarnych podróżach. Z japońskiej kuchni zaczerpnął sposób, którego używa ona na rybę. Jednak to nie koniec zapożyczeń w tym daniu z wieprzowiny.
Strzelczyk czyści schab bardzo dokładnie, a następnie kroi go nie na znane nam kotlety schabowe, ale na plastry. Takie cienkie kotlety smaży w nietypowej panierce i łączy z marynatą, również przygotowaną inaczej niż zwykle. Mimo tego wszystkiego danie jest bardzo łatwe w przygotowaniu i składa się wyłącznie z dobrze znanych nam składników.
Tomasz Strzelczyk przygotowuje schab
Przygotowując ten obiad warto wziąć poprawkę na czas. Te niezwykłe kotlety schabowe są marynowane w sosie. Przepis zakłada więc minimum noc w lodówce. Sam Strzelczyk mówi, że najlepiej smakują po trzech dobach.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Składniki
- 1 kg schabu
- 3 cebule
- 200 g pieczarek
- 2 papryczki chili
- 2 ząbki czosnku
- Kilka ogórków konserwowych
- Kilka kawałków papryki konserwowej
- 80 g cukru
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 100 ml octu
- 100 ml oleju (+ do smażenia)
- 1 szklanka mleka
- 1 jajko
- 150 g mąki (+ do oprószenia)
- Sól, pieprz
Obiad według Strzelczyka
Schab dokładnie czyścimy z kawałków powięzi i tłuszczu. Czyste mięso kroimy w cienkie plasterki. Strzelczyk robi to po skosie wobec włókien, na grubość 1-2 mm.
Schab przekładamy do miski. Zasypujemy solą i pieprzem. Mieszamy dokładnie i odstawiamy na chwilę.
Cebulę kroimy w pióra. Na patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy cebulę i dusimy do miękkości.
W międzyczasie kroimy w plasterki pieczarki i chili. Czosnek przesiewamy przez praskę. Wszystko to dodajemy do cebuli, przyprawiamy solą i pieprzem i podsmażamy, aż pieczarki będą al dente.
Warzywa konserwowe kroimy w mniejsze kawałki. Dodajemy na patelnię. W osobnym naczyniu mieszamy koncentrat pomidorowy w 350 ml wody. Dodajemy olej, ocet i cukier i – po wymieszaniu – wlewamy na patelnię.
Sos doprowadzamy do wrzenia i od razu odstawiamy na bok. Na drugiej patelni rozgrzewamy kolejną porcję tłuszczu. Jajko rozbijamy z mlekiem i mieszamy ze 150 g mąki.
Plastry schabu obtaczamy w osobnej porcji mąki. Następnie panierujemy je w cieście i smażymy na lekko złocisty kolor z obu stron. Zdejmujemy na ręcznik papierowy.
Na dno miski – np. naczynia żaroodpornego – wykładamy nieco marynaty. Przykrywamy ją warstwą kotletów schabowych. Znów przykrywamy marynatą i znów schabem – do wykończenia składników.
Kiedy upewnimy się, że obiad jest w temperaturze pokojowej, odstawiamy ją do lodówki. Schab jest gotowy po kilkunastu godzinach. Tomasz Strzelczyk zaleca, by podawać go po trzech dobach marynowania.
Wypróbuj też przepisy na pasztet według Rączki i doskonałą sałatkę.
