Tik tokerka ugotowała obiad za 3.36 zł. Internauci biją brawo, ale mają 1 wątpliwość
Stary dowcip grzybiarzy powiada, że wszystkie grzyby są jadalne, ale niektóre tylko raz w życiu. Podobne wątpliwości mieli obserwujący, kiedy tiktokerka zabrała ich z kamerą na przechadzkę po łące, by ugotować tanią zupę z dziko rosnących roślin. Chwasty są w końcu jadalne i bardzo zdrowe, ale tylko niektóre.
Nietypowy obiad
Jesteś przed wypłatą i nie masz co włożyć do gara? Korzystaj z darów natury! Chodź ze mną wyczarować z tego obiad – zachęca tiktokerka Marchewa92, pokazując miskę nazbieranych w polu chwastów.
Podpisana na swoim koncie jako „Marchewa, królowa promek” tiktokerka tym razem nie polowała na żadne. W zamian udała się „w teren”, by produkty na zupę nazbierać na łące. Dokupiła do nich tylko dwa produkty.
Koperek będzie świeży nawet przez 3 miesiące, jak zaczniesz przechowywać go w ten sposób. Mało kto go znaZupa z polnych ziół
Marchewa zbiera więc do miski zioła, które nadają się na zupę. Nożyczkami ucina listki kilku powszechnie występujących, choć nie zawsze oczywistych produktów. W jej miseczce znalazły się więc szczaw, pokrzywy, mniszek lekarski, szczypiorek i… stokrotki. Dodaje też, że nie wie, gdzie można urwać czosnek niedźwiedzi – choć tu odpowiedź jest prosta: na własnej działce, gdyż w pozostałych miejscach roślina ta objęta jest ochroną.
W domu Marchewa przygotowuje zupę, do której dokupiła tylko dwa produkty: ziemniaki i gęsty jogurt. Całość kosztowała ją więc niewiele ponad trzy złote. Kucharka zaleca namoczenie stokrotek na później, porządne wymoczenie pozostałych składników i ugotowanie ich z pokrojonymi w kostkę obranymi ziemniakami. Przepis wieńczy łyżka jogurtu i ozdoba w postaci jadalnych stokrotek.
Czy na pewno ta zupa jest tylko na gorszy czas? Przecież ta zielenina jest bardzo zdrowa – zapewnia tiktokerka.
Zbierać trzeba umieć
Nie wszyscy jednak podzielają entuzjazm Marchewy, co widać w komentarzach. Widzowie jej filmiku wyrażają obawy, czy sami zebraliby rzeczywiście jadalne produkty.
Z moimi zdolnościami zerwałabym barszcz Sosnowskiego – zauważa jedna.
I wtedy ktoś myli liście czosnku niedźwiedziego z liśćmi konwalii – przewiduje kto inny.
Ja ostatnio zrobiłam zupę z chrabąszczy majowych. Polecam!!! – ironizuje kolejna osoba.
Choć szczaw, mniszek lekarski czy pokrzywa to bardzo łatwe do rozpoznania rośliny, internauci mają trochę racji. Bez żadnej znajomości produktów występujących dziko lepiej z dystansem podchodzić do własnych znalezisk – o czym przekonało się choćby wielu grzybiarzy. Z drugiej strony – Marchewa ma rację, a zupa za trzy złote rzeczywiście jest możliwa.
Wypróbuj też przepis na pierogi ze szpinakiem i sposób na przechowywanie koperku.