W moim domu mówimy na to „colesław po polsku". Dzięki 1 składnikowi surówka jest lepsza, niż w restauracji
Surówkę colesław znają wszyscy, ale tę, którą ci zaproponuję, na pewno nie znasz. W domu mówimy, że to jej polski odpowiednik. Wszystko za sprawą jednego składnika, który sprawia, że surówka smakuje lepiej niż z restauracji. Czy wiesz już, o jakim produkcie mowa?
Uwielbiana przez wszystkich
Colesław to uwielbiana na całym świecie sałatka. W USA dodają ją do burgerów, u nas jest świetnym dodatkiem do obiadów. Nie ważne, czy jesz ją z mięsem, czy z rybą, zawsze smakuje tak samo dobrze.
Moja rodzina przez długi czas szalała za tą sałatką i mogłem ją robić na okrągło. Od kiedy w ramach eksperymentu zmieniłem skład klasycznego colesława, nawet nie chcę wracać do znanej wszystkim wersji. Jest chrupiąc, soczysta i przyjemnie słodka. Poniżej znajdziesz dokładny przepis.
Zamiast cukru czy miodu dodaję do herbaty ten składnik. Goryczka znika, a kalorii brak. Każdy ma go w kuchni
Co to za tajemniczy składnik?
Do przygotowania tej surówki potrzebujesz kilku warzyw oraz niewielką ilość przypraw. Najważniejszym z nich jednak kalarepa. Zaskoczona? Nie dziw się, dzięki temu warzywu poprawisz smak tej surówki. Zerknij na listę potrzebnych produktów i zaczynamy.
Składniki:
- 1 kalarepa
- 2 marchwie
- 1 jabłko
- 60 g śmietany 18%
- 20 ml soku z cytryny
- koperek
- szczypior
- pieprz
- sól
Przepis na colesław'a po polsku
Zacznij od obrania marchewek, kalarepy i jabłka. Warzywa dokładnie umyj. Kalarepę przekrój na pół i zetrzyj na dużych oczkach tarki. Marchewki i jabłko zetrzyj na tych samych oczkach.
Warzywa przełóż do miski i wlej sok z cytryny. Koperek oraz szczypior umyj, a następnie drobno posiekaj. Włóż do pozostałych warzyw. Całość dopraw solą oraz pieprzem. Dodaj śmietanę i dokładnie wymieszaj. Surówka gotowa. Podawaj do smacznych domowych obiadów i patrz, jak szybko znika z talerzy. Sprawdź przepis na efektowny walentynkowy deser oraz powróć do smaków dzieciństwa z tym przepisem.